Autobus podjechał pełnym choć to dopiero początek trasy. Wewnątrz starsze panie, wyglądające jak forpocztę odysei zmierzającej ku częstochowskiemu klasztorowi. Mijane kościoły błogosławiły dłońmi, potulnie siedząc parami. Zarośnięte samosiejkami wzgórze będące niegdyś wysypiskiem śmieci okrył nietrwały śnieg w bezładnie porozrzucanych łachach. Mimo chłodu ludzie pasą się w marszu, co nieodmiennie mnie zastanawia. Jedzenie jest przecież jedną z największych przyjemności. Jak może brakować czasu, by cieszyć się pokarmem i połykać go w marszu, narażając na zadławienie, gdy człowiek się potknie na nierównościach chodnika? Kobieta w grubych rajtuzach i cieniutkiej spódniczce dziarsko maszerowała, żeby chłód jej nie dogonił i nie szczypnął w pośladek. Zimny drań gotów nie na takie bezeceństwa.
Żyje się szybko, to i na celebrowanie posiłku szkoda czasu...
OdpowiedzUsuńa na cóż ów czas jest tak skrupulatnie "oszczędzany"? na klikanie w monitorek trzy cale?
UsuńTrzeba spytać tych, co oszczędzają...
Usuńraczej omijać szerokim łukiem, żeby się nie zarazić.
UsuńCałkowicie podzielam zdumienie-oburzenie w sprawie jedzenia podczas marszu.
OdpowiedzUsuńi słusznie.
Usuńmnie uczono zawsze, że "jak jesz, to jedz", uważam, że dobrze uczono i choć rozumiem, że czasem brak czasu zmusza ludzi do jedzenia w locie, ale ja unikam takich sytuacji, tak sobie organizuję swój czas, aby ich nie było... jak na dawnej budowie, gdy pora śniadania, czy branczu była czasem świętym i robota musiała poczekać, w końcu nie jest zającem i nie ucieknie...
OdpowiedzUsuńnie jadam też nic w podróży i przed podróżą, obojętnie jak długą, jestem odporny na deprywację michy i nie mdleję na skutek tego, że jakiś teoretycznie planowy posiłek mnie ominął...
p.jzns :)
gratuluję. jedzenie na stojąco mnie irytuje nie tylko u mnie, ale i u innych.
Usuńchoć w podróży jadam. mam chorobę lokomocyjną - ilekroć jadę gdzieś dalej niż po Mieście - czuję apetyt.
Brak czasu...
UsuńPoprosiłem kilka znajomych osób, które notorycznie narzekają na notoryczny brak czasu, żeby mi podały listę czynności, które zjadły im ten czas - obraziły się i nic dziwnego.
bo zmarnotrawiły go nieświadomie.
UsuńMnie się bardziej chce pić niż jeść. Przegryzę co nie co, jak mnie zaczyna porządnie ssać...nadal twardo trzymam się zasady Babci;"Przy jedzeniu jak w kościele...", no i...są pewne rytuały... . W trakcie marszu jedynie piję, czasami sobie coś zapalę... . Kondycja beznadzieja, jak to u mnie na przedwiośniu, wspomagam się jak potrafię i jakoś leci...
OdpowiedzUsuńmroczny
fakt. po zimie kondycja ukrywa się gdzieś poza zasięgiem woli.
UsuńJedzenie podczas marszu? Dramat. Nieeleganckie to i chyba niewygodne. Natomiast nawadnianie się w trakcie chodzenia, wcale mi nie przeszkadza.
OdpowiedzUsuńSama jeść nie lubię w ogóle, ale muszę, bo organizm tego potrzebuje. Jak już muszę jeść - to w pozycji siedzącej, najlepiej przy stole. Odpuszczanie sobie posiłków ze względu na różne okoliczności, nie jest problemem.
ja jedzenie uwielbiam. ale w godziwych warunkach. a nie pedałując pod wiatr przez skrzyżowanie tętniące spaliną.
UsuńA fajny ten pośladek był? Warto uszczypnąć?
OdpowiedzUsuńmłody, więc zalety miał niewątpliwie. a czy fajny? są gusta i guściki. każdy sam musi sobie odpowiedzieć na takie pytanie.
UsuńSkoro OKO zawiesił oko.... ;)
Usuńto jeszcze nic nie znaczy. wyznaję zasadę, że nie każdy dostrzeżony kwiatek trzeba zerwać. niech sobie rośnie, niech cieszy więcej niż jedną osobę. ale dziękuję za zaufanie.
UsuńA u nas od rana sypie śnieg. Pora wyciągać sanki i choinkę.
OdpowiedzUsuńPożywianie się w autobusie, na chodniku, w strefach jedzenia galerii (tfu!) handlowych, przy stolikach wystawionych przy ulicy, w McDonaldsach, przy budkach z kebabami jest okropne, nieeleganckie i tylko krowom pozwalam jeść na łąkach.
masz krowy?
UsuńNie mam. Ale gdybym miała, to bym pozwalała.
Usuńrównie dobrze możesz im pozwalać oddychać.
UsuńO nie, jak jeść to tylko na spokojnie. Do tego muszą być warunki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
muszą.
UsuńProfanacja smaku, hehe.
OdpowiedzUsuńprofanacja, to za małe słowo.
Usuń