niedziela, 6 kwietnia 2025

Prasówka cd.

 

1. Bezimienni?

    Izrael tępi Hamas, jak pluskwy, a świat udaje, że to nie ludobójstwo Palestyńczyków protestujących przed nadmiernym rozpychaniem się Żydów. Amerykanie „niewidzialnymi bombowcami” niszczą Huti, jakby nie byli to mieszkający u siebie Jemeńczycy. Jedni i drudzy, pod pozorem walki z terrorem zaprowadzają własny terror, w pełni państwowy i legalny. W polskim prawie podobno nazywa się toto „eksces intensywny” – nadmierna obrona przed atakiem. Jeśli w ogóle taki atak był.


2. Teraz nic już nie powstrzyma SI!

    Chińczycy opracowali interfejs działający obustronnie na styku mózg-komputer. Kontrola drona w czasie sześciu godzin, to wyczyn, którego nie można bagatelizować. Teraz zostaje wymyślić technologię umożliwiającą nieoperacyjne ulokowanie interfejsu w głowie nieświadomej populacji i mamy Matrix!


3. Angielskie strachy.

    Na Morzu Północnym „wykryto” statek szpiegowski. Wiadomo, że rosyjski. W związku z tym, rząd Królestwa ostrzega ludność, żeby przygotowała się na 72-godzinne zestawy przetrwania bez prądu (zbieg okoliczności?). A jeśli prąd nie wróci, to co? Nieważne. Ważne, że zestaw obejmuje dokumenty i scyzoryk, choć dotyczyć ma rzeczy niezbędnych w domu, kiedy zabraknie prądu. Kuchenny nóż nie zadziała? Wyłączy się razem z mikrofalówką?


4. Wojna handlowa.

    Pan Trump ma uniwersalne lekarstwo na amerykańskie kłopoty – cła dwucyfrowe dla wszystkich. I znakomicie. Ale leki trzeb aużywać rozważnie, żeby nie przedawkować. Jaguar rodem z Wysp postanowił wstrzymać dostawy samochodów na rynek amerykański, aż się tam uspokoi. Być może pozostali powinni wziąć przykład? Już teraz pan Trump żebrze po świecie, bo mu jaj zabrakło, a żyć trzeba.


5. Rozwój gospodarczy.

    Hiszpania przeznaczy 2 mld euro na zbrojenia. Gołym okiem widzi nawet prostak, jak Rosja za rok, albo trzy napada na Hiszpanię. Pewnie kupią trochę amerykańskich czołgów, za miliony, a (jeśli kiedykolwiek dojdzie do konfliktu) drony za ułamek tej ceny rozwalą je, zanim dokądkolwiek dojadą. Grunt, że pieniądz w ruchu. Gorzej, że sfinansują to zapewne kosztem socjalu, albo zdrowia. Jak wszyscy.


6. Niedobrze.

    Kazachstan odkrył bogate złoża metali ziem rzadkich, za którymi po świecie rozgląda się pan Trump. Obiecał nawet Kozakom, że w zamian za łupy, skończy wojnę w okamgnieniu. Teraz zapewne zacznie knuć, jak w Kazachstanie zaprowadzić demokrację, pry okazji zwalczając terroryzm nieistniejącego plemienia/ugrupowania.


7. Psychole.

    Atrakcja turystyczna Seattle? Ściana marketu pokryta przeżutymi tysiącami gum do żucia. Teraz rozumiem, dlaczego do USA trzeba wizy, aby wjechać. I to Rosja ma być stanem umysłu?


8. Ostrożnie!

    Gmina Polańczyk apeluje o ostrożność Po miejscowości hulają niedźwiedzie. Na czym ma polegać owa ostrożność? Nie wychodzić z domu do pracy/szkoły/na zakupy? Nie wiem, jak skonsumować tę informację. Łatwiej (może) poszłoby mi w Bydgoszczy, gdzie po ulicach biegają łosie. Przynajmniej nie są mięsożerne.


9. Bezgraniczna miłość.

    Nie zna wieku i ograniczeń. 68-letnia kobieta zakochała się w tureckim serialu, komentując z zapałem w sieci swoje uwielbienie dla aktorów. Oszust, podający się za 42-letniego celebrytę, uwiódł nieszczęsną zaocznie (znaczy wirtualnie), po czym wyłudził kasę od nierozsądnej pani. Trudno uwierzyć, ale poprosił, aby pani opłaciła mu lot Turcja-Polska, bo ostatnio dziaduje, a pani, zamiast kupić mu bilet, wysłała na raty 150 tys złotych. Każdy wie, że bilety są potwornie drogie, ale bez przesady.


10. Reklama i sport – dwa w jednym.

    Co za forma! Krzyczy portal. Pani wskoczyła w „skąpe bikini”! Dyscyplina zyskuje na popularności, więc może by tak na mistrzostwach świata powołać nową konkurencję. Powiedzmy, że lekkoatletyczną. I oczywiście letnią. W zimie, wskakiwanie w skąpe bikini, to byłby sport ekstremalny… Zwycięzcy, zamiast medali mogliby „zapozować na ściance”, albo cóś...

20 komentarzy:

  1. 8. A w Brdzie łososie? Kanibale! Istny rezerwat, żeby nie żużel i firmy od rybów z eksportu..., dzicz.
    Drin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. łososie zdarzają się w w nadmorskich rzekach, więc kto wie.

      Usuń
  2. A łosie?, w komentach i w ....ajajaj! Łopatologia...
    Drin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. łosie w Polsce usiłują się cywilizować i co jakiś czas media donoszą o spacerujących chodnikami okazach. jak się nauczą gadać, to może dowiemy się, po co to im.

      Usuń
  3. Merdia coraz mniej donoszą o spacerujących ludziach po lesie. Może jak zaczną ryczeć na rui w maju to dojdzie do consensusu? Na ten czas do maja ryczą tylko merdia! Ludu do lasu! Łosie do miast, łososie do puszek! Cywilizacja do doopy? Zimno, mimo ocieplenia...
    Drin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mendia gotowe są donieść każdemu na każdego. co kto zechce. byle posmarował.

      Usuń
  4. No tak, zabieramy zwierzakom ich terytoria i dziwimy się, że chcą odebrać swoje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeść trzeba, a w mieście łatwiej niż w lesie. zwierzaki głupie nie są.

      Usuń
  5. 6. Kurdebalans, Kazachstan!
    Donald-tam od dziesiątków lat Polacy czekają na wizy do Ojczyzny... Jeśli tam wejdą Amerykany, to marzenia naszych ziomków mogą się spełnić. Ziomale w Azji noszą ogromne pokłady patriotyzmu, co w tenkraju komuś coraz bardziej uwiera, ponoć? Sól ziemi...
    10. kiedyś i gdzieś tam, na olimpiadach występowali na golasa-w co mi się nie chce wierzyć. Same chłopy. W dzisiejszych czasach ta tradycja powinna powrócić. Zwiększyła by się oglądalność, no i nikt by nie robił przekrętów. No, bez jaj-czas na poważne zawody, a nie jakoweś cyrki urządzać...
    Drin

    OdpowiedzUsuń
  6. aaaha...
    mam prawo nie pamiętać.
    Drin

    OdpowiedzUsuń
  7. Panu Trumpowi zabrakło jaj. Ładnie. Zgrabnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bo kto by się tam przejmował tym, co się dzieje w Palestynie czy Jemenie, kiedy liczy się tylko „wojna z terrorem”. W końcu, jak mówi nasze prawo, jeśli nie byłeś pierwszym, to masz pełne prawo zmasakrować tych, którzy w ogóle się odważyli podnieść rękę. Cóż, świat wciąż patrzy na to z zażenowaniem, ale w końcu – to w końcu legalne! No, bo przecież kto nie marzy o tym, by mieć mózg połączony z komputerem, a może i z dronem? Kto wie, w końcu Matrix się zbliża. Świetnie, niech sobie Chińczycy wymyślają kolejny kawałek świata, w którym „wszyscy jesteśmy jedno”. Już nie mogę się doczekać! Ah, Polańczyk i niedźwiedzie. Nie wychodźcie z domu, bo jeszcze przejdziecie przez ulicę i spotkacie misia, który ma ochotę na waszą sałatkę. Ale spokojnie, przynajmniej nie musimy się martwić o niebezpieczne łosie w Bydgoszczy. One przynajmniej nie szukają na obiad ludzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czuję, że jesteś nieco wzburzona. nie poradzę, że wieści są, jakie są. chyba media starają się oszołomić publikę grozą, a kiedy ta się już pojawi, wtedy dryfują w absurdy, żeby trochę rozcieńczyć odpowiedzialność. teraz nie można nazywać morderców mordercami, bo jak im mycki na głowach zadrżą, to zaczną drzeć mordy o holokauście i homofobii.

      Usuń
    2. mała sesja jogi? czy inny jogging?

      Usuń