środa, 16 maja 2018

Pośród tłumu.


Pani była tak energiczna, że musiałem ustabilizować wzrok i przywyknąć do owej dynamiki, zanim poniżej metalizowanego pępka odsłoniętego aż do podcieni biustu dostrzegłem, że spod obowiązkowo poszarpanych dżinsów usiłuje wyjrzeć na świat tatuaż. Spory, skomplikowany wzór wydawał się być ukorzenionym w sokach kobiecości – tak jakoś niedyskretnie zachowywał się, jakby dosięgnął tam, gdzie wszelkie słowa stają się chrapliwym krzykiem, albo wulgaryzmem. Trochę mnie peszy, kiedy rozmowa sięga intymności, gdyż na ogół staje się wówczas kiczem i sztampą, a tu zamiast słów intymności sięgnął atrament podskórnie aplikowany i najwyraźniej nie miał moich skrupułów. Chwilę później wysoki osobnik w białej koszuli ukwieconej kleksami w wielu ciepłych kolorach wyszedł ze sklepu i rozbrajał zabezpieczenia własnego roweru przytroczonego do stojaków o wyrafinowanym kształcie. Nie wiem, jakie stoisko zwiedzał, ale marynarka mu się dramatycznie skurczyła, zarówno na długość, jak i na szerokość. Trochę wyglądało to tak, jakby chciała go objąć i nie wypuszczać po kres – jego lub jej. Rynek w kagańcach i zasiekach napełnia się drewnianymi szopkami, powielanymi wciąż bardziej i rozleglej – kolejny jarmark opanowuje przestrzeń do tego stopnia, że turyści będą zwiedzali gęsiego. Dzisiaj tę formę zwiedzania testowały liczne młodzieżowe wycieczki. Panie w zaawansowanej ciąży pomimo deszczu zasiedliły chodniki własną urodą jako przeciwwaga dla tłustych psów i starszych panów o kulach. Przewodnik miejski z premedytacją zrobił przerwę pomiędzy historycznie znanym hotelem, a zabytkowym kościołem, żeby zareklamować dzieciarni pączki nawet z pomarańczą – bardzo bezpośrednio i nachalnie. Ohydnie.

7 komentarzy:

  1. A ja dziś widziałam parę w tatuażach, ich pies miał taka minę, jakby zdegustowany był wzorami na skórze...o dziwo kobieta miała ich więcej lub wzory mężczyzny w mniej widocznych miejscach wydziergano...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tatuaże powoli stają się ważniejsze od ubrania. może słusznie, bo na dłużej wystarczają.

      Usuń
  2. Kiedy czytam Twoje tekst zawsze przypominają mi się "Sklepy cynamonowe" Schulza. Wiesz dlaczego?
    Też masz ten swój język taki bardzo bogaty, wręcz barokowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aż taki stary, to nie jestem, żeby barok wspominać. nawet sklepy cynamonowe są dla mnie opowieścią historyczną. powiem Ci, że wciąż knuję, jak go wzbogacić, żeby wierniej oddawał obrazki opisywane.

      Usuń
  3. Dlaczego panie w ciąży są przeciwwagą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. urodą i szczęściem własnym równoważą obrazy zaniedbanych, zapasionych psów i schorowanych nieszczęśliwych ludzi o kulach. Dzięki temu widzenia nie były monotonne i pozwalały na zachowanie równowagi emocjonalnej.

      Usuń