Pani tak szczupła, że mogłaby biegać po grzebieniu slalomem siedział obok King-konga, niemieszczącego się na tramwajowym siodełku. Aż dziw bierze, że za bilet płacą po równo. Dwadzieścia stopni różnicy między świtem a środkiem dnia sprawia tekstylne dylematy rozwiązywane w niedoczasie pośpiechu poranka, co widać na ulicach. Ja podziwiam reklamę sklepu z miłą zabawą słowami – OSTRZĘ OSTRZE. Obok stoi sklep obuwniczy o tendencyjnie zmienionej przeze mnie nazwie na Pan, to Felek.
Podglądam dyskretnie dziewczynę usiłującą w spodniach o bardzo szerokich nogawicach ukryć, że prawie nie ma nóg. Za to w biuście była nad wyraz dobrze rozwinięta, lecz nie wiem, czy to forma naturalnej rekompensaty, czy zwykła pożyczka. Kobieta w bliżej nieokreślonym wieku i różowych rajstopach siedząc rozsunęła szeroko kolana, żeby schylić się do torby i po długiej szamotaninie wydostać z wnętrza słuchawki. I proszę nie pytać, co miała między nogami, bo odpowiem matematycznie, że punkt nieciągłości funkcji. Ów widok łagodzi dziewczyna z wiśniową kokardą we włosach wyglądających na prawdziwe.
Mijam dziewczę o pobielonej twarzy i czarnym stroju z rzucającą się w oczy kolczastą obrożą. Ponieważ idzie bez kagańca i właściciela, na wszelki wypadek mijam ją na paluszkach, żeby nie sprowokować ataku. W parku na leszczynach pojawiły się kosmate, żółte gąsienice kwiatów. Także na topolach czerwienią się już kwiaty, więc wiosna mrzonką nie jest.
Tak wiosna mrzonką nie jest, już ino ino a pogoni Marzannę.
OdpowiedzUsuńPunkt nieciągłości funkcji pomiędzy kolanami miała powiadasz, bardzo ciekawe porównanie. Musiałabym sobie zrobić powtórkę z matematyki aby to sobie zwizualizować ;) Ja zawsze chodzę w spodniach więc postronni nie mają szans zobaczyć, czy to co mam pomiędzy kolanami jest funkcją ciągłą czy też nieciągłą :D
no proszę - nauka się przydaje, żeby elegancko wybrnąć z dość krępującej sytuacji.
UsuńIronicznie, czule, z dystansem, ale i uśmiechem. A „punkt nieciągłości funkcji” – mistrzowskie!
OdpowiedzUsuńpo raz kolejny zdumiewa mnie, jak widzisz moje treści. i cieszę się, że trafiają nie tylko przed oczy, ale i między nie.
UsuńOch, te Twoje miniaturki z obserwacji ludzi wzięte! Mistrzowskie.
OdpowiedzUsuńLudzie są ciekawszymi obiektami do obserwacji niż zabytki i piękno natury w czasie podróży.
Zwłaszcza jak się umie patrzeć, TY umiesz. I jeszcze pisać z takim pazurem i czułością zarazem.
Ajajaj.... Chylę kapelusza!
ćwicz. w końcu blog może temu służyć. ja się wciąż uczę.
Usuń