czwartek, 17 kwietnia 2025

Na krawędzi krawiec wędzi skrawek wędzidła.

 

    Większość zrezygnowała z kurtek, część poszła o wiele dalej i wybrała krótkie spodenki, koszulki na ramiączkach i najkrótsze z możliwych mini. Tylko siedzący na przydworcowym przystanku Boliwijczyk, Ekwadorczyk, czy Kolumbijczyk marzł jawnie, chowając dłonie pod pachy i patrząc na wpół zamarzniętym spojrzeniem na przewijające się przed nim postaci. Pani z twarzą krwawo powygryzaną przez trądzik niewzruszenie raczyła się papieroskiem.


    Kwitnący na wzór krwawnika żywopłot skłania mnie do kombinowania, jak może mieć na imię, ale o imionach roślin wiem niewiele i w drzewa genealogiczne im słabo zaglądam, więc machnąłem ręką. Sprawdzę w sieci. Rajskie jabłonie chciały mnie zaciągnąć do raju poprzez nos, ale chyba miąłem zbyt małą pojemność płuc i nawet schnące prześcieradło frotte w kolorze kwiecia nie dało rady wywindować mnie ponad ziemski padół. W tramwaju niebieskowłosa nosiła rzęsy dalekiego zasięgu i tyle osobistego żelastwa, że mogłaby spokojnie skapitalizować owe dobra w skupie złomu i wystarczyłoby na drobną rozpustę. Później nieco rzuciłem okiem na dziewczynę w szerokich ogrodniczkach w zgasłej zieleni i białej bluzeczce. Wydała mi się delikatną i piękną, aż chciałoby się rozsmarować po języku takie zauważenie, lecz dziewczyna umknęła damką stylizowaną na wiekową.

7 komentarzy:

  1. Między rzęsami dalekiego zasięgu a prześcieradłem frotte przewinął się cień jabłoni — może jednak raj jest podszyty kurzem z tramwaju.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. stary w końcu, może za mało w nim tych, którym chce się sprzątać, gdy tyle boskiej doskonałości wokół?
      fizycy mawiają, że chaos robi się sam, a porządek wymaga pracy. najwyraźniej w raju nie chce się pracować, bo sprzątanie kurzu nie wygląda na hobby, lecz na zarobkową robotę.

      Usuń
  2. widziałem, pamiętam. Ci wspaniali rowerzyści na "Ukrainach", sprzęt nie do zdarcia!
    wtedy w modzie były drewniane spinacze. Inni wytrawni rowerzyści wciągali skarpetki na nogawki. Facet w"szwedach"i podkolanówkach wiózł na ramie dwie bańki z mlekiem... . A może z zacierem, bo jechał wężykiem? Ale czy była to damka, to głowy bym nie dał...
    Drin

    OdpowiedzUsuń
  3. skrawek wędzidła najlepiej się wędziło na krawędzi krawężnika, o ile wiem. Ale to były czasy dorożek, furmanek i opału końskiego na ulycach było w brud.
    Drin

    OdpowiedzUsuń
  4. ta, w meandrach...
    no i w wodogłowiu...
    Drin

    OdpowiedzUsuń