sobota, 26 sierpnia 2023

Groch z kapustą, albo bigos.

 

    Zgrabna brunetka potrafiła z brwiami zrobić coś, co (jak mniemałem) zastrzeżone było na wyłączność dla głodnych jamników. Jej spojrzenie kruszyło mury wrażej obojętności, a lody pociły się do łez. Pod stygnącymi chmurami podwieszał się (płynąc z prądem) motolotniarz, stanowiąc pokusę dla czających się w alertach RCB wyładowań. Ja tymczasem podziwiałem kobiety o piersiach tak pełnych, jakby opuchły od wygłodniałych, męskich spojrzeń. Chłopięce dłonie błądziły po dziewczęcych udach, zatracając się w pieszczocie na przekór światu.


    Rzeka niewzruszenie przyglądała się nowym osiedlom powstających nad jej brzegami, tuż obok starych kominów elektrociepłowni. Na elewacji przedwojennej kamienicy wytłoczony brudem napis „PRALNIA” stanowił pozostałość po neonie z epoki komunizmu. Piękna pani wygrawerowała sobie na skórze pióra. Jeśli dobrze zinterpretowałem widziane – pani zamierzała zostać kurą. Względnie nurzać nogi w kałamarzu powyżej kolan. I wtedy dotyka mnie, że Miastem wędrują niemal wyłącznie osobniki płci piękniejszej. Samczyków – jak na lekarstwo. Mecz jakiś w telewizji, czy inna atrakcja płciowo selektywna? Rozłożysty dąb rosnący obecnie na skrzyżowaniu robi co może, żeby przesłonić galerię handlową, jednak wysiłki są daremne i drzewo jest bez szans. ONI WSZYSCY WIEDZĄ!


    Na przystanku starsza pani majta nogami i gdyby nie jawne przekleństwa sączące się z niej bezproduktywnie, sądziłbym, że zanurzyła się we wspomnienia baaaardzo głęboko.


    Przystanek na żądanie zlokalizowany został naprzeciw kościoła stanowiącego jednocześnie bramę cmentarną, za którą rozpościerała się główna aleja cmentarza z przepiękną perspektywą. Obraz widziany w portalu murów mógłby natchnąć pana Piekarczyka, który zmieściłby w nim niewątpliwie swoje nieśmiertelne „Pięćdziesiąt jeden”.


    UWAGA – Senna kobieto w wielkich okularach. Jeśli zdawało Ci się, że mnie rozpoznałaś – miałaś rację. To byłem ja. Oko. Może następnym razem nie poprzestaniesz na skrzyżowaniu spojrzeń i uśmiechniesz się, albo zamienisz ze dwa słowa? Choćby o tym, czy zarazki przemieszczające się krwiobiegiem mogą bezkarnie krążyć, nie obawiając się choroby lokomocyjnej, czy zawrotów głowy.


6 komentarzy:

  1. Podobno można rozbierać wzrokiem, ale że i piersi powiększać? Wiele chętnych stanęłoby w kolejce...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciekawe. najwyraźniej nie potrafią się zgrać utalentowani z potrzebującymi. a szkoda.

      Usuń
  2. Od bardzo dawna nie korzystam ani z autobusów podmiejskich, ani z kolejek czy tramwajów. Obserwuję sobie ludzi gdziebądź. Dlatego może Twoje opisy są dla mnie ciekawe. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miło słyszeć. codzienność, nawet taka w dość powtarzalnych ramach może być piękna. wystarczy chcieć to piękno dostrzec. ja usiłuję. nie tylko dostrzec, ale i nazwać jakimś ładnym zdaniem. czasami nawet się udaje - sądząc po komentarzach.

      Usuń
  3. Nie miałamnigdy jamnika i niezupełnie mam wyobrażenie o tym, co ów robi z brwiami, gdzy jest głodny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. popatrz na cudze. nikt tak żałośnie nie żebrze o cokolwiek.

      Usuń