piątek, 31 stycznia 2025

Ekstrakt o sile przetrwania.

 

    Delegacja miała potrwać najmarniej rok, a ja nie znałem nikogo, kto zadbałby o doniczkowe rośliny, więc zawzięcie studiowałem internet szukając dla nich schroniska, aż znalazłem. Spakowałem wszystkie do samochodu i ciasno złożyłem je za drzwiczkami w ścianie. Nad nimi widniał napis „okno życia”.

4 komentarze:

  1. Niektórzy wystawiają kwiatki na klatkę licząc na łut szczęścia pt,, sprzataczka/sąsiad podleje,, .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rok, to strasznie długo. poza tym - liczyć na coś, to nie działać, a czekać, aż "samo się zrobi". nie każdy lubi czekać, a ja uważam to słowo za jedno z paskudniejszych.

      Usuń
  2. No i gitara, w oknie życie pewnie nie zginęły.

    OdpowiedzUsuń