Subtelna różnica – estragon, czy estrogen pozwala mi zignorować mrok przedświtu i bawić się słowami w drodze do. Bo czemu nie? To równie dobre, jak dłubanie w nosie, czy sprawdzanie położenia jąder względem kieszeni spodni. W autobusie podziwiam młodą kobietę o długich, rudych włosach. Pani ma zaimplementowaną muzykę wprost w ucho wewnętrzne i najwyraźniej jest tym zachwycona. Może ćwiczy przed występami w Voice of Poland, albo podobnym talentszole (talentszale?)? Grunt, że siedząc obok Śpiącej Królewny, śpiewa bezgłośnie, z szacunku dla snu Królewny, a jej głowa kręci się energiczniej, niż łepek pieska klejonego do deski rozdzielczej samochodu milion lat temu.
Nieco później dzień przejmują ludzie charakteryzujący się tężyzną fizyczną – tzn ludzie fizycznie tędzy. O umyśle nie byłem w stanie uczciwie domniemywać, jednak troska o fizyczną tężyznę widzialna była bezapelacyjnie – ktoś posilał się, inny popijał z puszki, ktoś pożerał ciepłe danie z plastikowej miski. Nie sądziłem, że Miasto osiągnęło wielkość, uprawniającą do nabrania apetytu w środkach masowego przekazu. Ale. Wiele spraw mi się nie śniło, bo ze snami mi nie po drodze. A komunikacja miejska wbrew szykanom przemieszcza się w tempie zdecydowanie lepszym, niż onegdaj. Zastrzegę sobie tutaj uwagę, że w naszym kraju lepszy, jako stopień wyższy od dobry powinien być lepszy, a nie jest nawet dobry, a co dopiero lepszy. Taki paradoks uwielbiany przeze mnie nieodmiennie i bez wzajemności zapewne. Np powiedzonko/ostrzeżenie – lepiej nie wiedzieć. A wiedzieć dobrze?
Subtelne różnice między słowami w naszym języku, mogą generować wiele zabawnych sytuacji...
OdpowiedzUsuńjotka
mogą. i pewnie to robią.
UsuńLep-szy to bardzo przy-lep-ne określenie.
OdpowiedzUsuńZarówno dobry jak i zły może być lepszy, nawet lepszy może być lepszy.
nie wiadomo tylko, czy lepszy może być lepszy niż najlepszy. ale na pewno jest gorszy niż dobry.
UsuńTo prawda z tymi paradoksami językowymi. Kiedyś teściowa mojej przyjaciółki chciała się pochwalić wnuczką, że "chodzi do szkoły dla takich lepszych". Z pewnością miała na myśli jakąś ekskluzywną placówkę oświatową, ale nam te "lepsze" skojarzyły się zgoła inaczej.
OdpowiedzUsuńWiele zależy od kontekstu.
teściowym wiele uchodzi na sucho.
UsuńTa nie należy do przyjemnych.
Usuńmoże da się unikać.
Usuń