niedziela, 4 maja 2025

Prasówka cd wyjątki.

 

    A kiedy przeczytałem, że „niedługo później okazało się, że spodziewa się dziecka, którego matką jest Alicja Bachleda-Curuś” - zadrżałem. Wyobraźnią zobaczyłem ciężarnego Colina Farrela domagającego się ogórków kiszonych, czy skrobiącego lód ze ścian zamrażalnika nim mu wody odejdą.


    Zaraz po pierwszej sensacji pojawiła się kolejna o aktorce, czy może żonie sławnego sportowca, która tak się spieszyła na osssstrą balangę, że „zapomniała spodni” – oni w tym Wielkim Świecie, to chyba wszyscy mają sklerozę. Dobrze choć, że są wysportowani i potrafią bez namysłu „wskoczyć” w skąpe bikini. Oszczędzają na strojach? A swoją drogą, nikt nie napisał, czy to wskakiwanie w dwuczęściowy komplet odbywa się górą, dołem, czy sposobem mieszanym? Grunt, żeby „skraść szoł”, nie pójść do więzienia za zuchwałą kradzież, a jednak „dać się przyłapać” obiektywom. Z wrażenia czuję jak puszczają zapięcia biustonosza, a piersi szykują się na niezły wyskok… e, to bez sensu, po co uwalniać walory, kiedy nie widać pstrykaczy.

4 komentarze:

  1. z pięknej piersi się wzięło i plasnęło o glebę, spod cyca kap kap...i nie były to ani słonina ani schab. Smalec.
    Jak donoszą zawistnicy Farrel chce swego synka oddać w godziwe ręce, które zagwarantują profesjonalną opiekę i szczęście rodzinne. Chyba nie w Polsce? Bo nie będą to ręce, ani Curuś, ani Bachledy, ani Alicji, ani... ponoć. Zdaje się, że jest to jednak kłamstwo...Góralu, czy ci nie żal dobijać koni...
    Drin


    OdpowiedzUsuń
  2. miało szczęście...
    Drin

    OdpowiedzUsuń