Kwitnące złotokapy przypominają gęste kiście słońcem wygrzanych winogron. Choć deszcz zaczyna kontrolować wodoodporność maluchów na placu zabaw życie tętni. Może dlatego, że dzieci, zamiast parasoli noszą różowe kaski, choćby przyszły bez roweru. Czyżby to nowa moda zabezpieczająca niedoskonale zarośnięte ciemiączka? W sklepie tematem przewodnim stają się mrówki, wzbudzając uczucia niezbyt przyjazne. Niby dużo nie jedzą, ale ich ruchliwość ciągnie głowę nie tam, gdzie się spodziewała. Jak bezgłośnie włączony telewizor przyciągają uwagę, nic nie robiąc sobie z octu, lawendy, czy olejków eterycznych.
Na mrówki tylko Tadeusz! Stary Tadeusz ropuch, lat 7, zamieszkały w kącie foliaka. Łowca nad łowcami. Czasami jego stara Frania targa go na plerach do oczka wodnego. Co tam się dzieje! Tadeusz zna się na rzeczy, a Frania potrafi zaspokoić starego, tyle tego drobiazgu macha ogonkami... czasami odpoczywają pod pryszczyńcem, a potem się rozchodzą, na ostro.
OdpowiedzUsuńDrin
cóż. nie będę Francesce zabierał chłopa, żeby jak jakiś gastarbeiter zasuwał u mnie na balkonie.
UsuńStan w Stanach jak staniki na stanicach – wszystko się trzyma na słowie i gumce. A dzieci w kaskach to może prorocy nowej ery: bez roweru, ale z ochroną głowy. Na wszelki wypadek, gdyby myśl spadła z nieba jak złotokap.
OdpowiedzUsuńlada chwila i wejdą do powszechnego użytku kaski wirtualnej rzeczywistości. dzieci już ćwiczą. kask do wirtualnego odbioru robi wrażenie. ładnie się ogląda filmy z innej perspektywy. od środka.
Usuń