środa, 21 maja 2025

Grążel z grzybieniem pogrążyli zgrzybiały grzebień.

 

    W autobusie pachniało mizerią. Kobiety wysokie, dobrze odżywione, zdezorientowane lekko amplitudą dziennych temperatur decydują się na ekstrawagancje – letnia sukienka z czapką i szalikiem, płaszcz dłuższy od spódniczki, która nawet w kategorii mini byłaby mini. Na światłach przystaje obok mnie mięśniak z wytatuowanym całym stadem piór na ramionach. Ikar? Liczy, że malunek zamieni ręce w skrzydła?

6 komentarzy:

  1. W temacie tatuaż, wolę oglądać pióra, niż trupie czaszki czy podobne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wolę oglądać brak tatuażu. obrazki na skórze przesłaniają piękno ciała.

      Usuń
  2. No znielubisz mnie, mam na łopatce i ramieniu tatuaż od ponad 20 lat. Anioła, jak z fresków, barokowy dramat i zbroja jak trzeba, tylko miecza mu brak, hehe. Taki co nie fruwa, tylko stoi i patrzy, jakby właśnie zszedł z sufitu, żeby coś ci powiedzieć, ale milczy – wiadomo, styl. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie rozumiem idei bazgrania po skórze. szczególnie, gdy to malunek podskórny. ale - raczej nie będę oglądał Twoich łopatek, więc jakoś przeżyję.

      Usuń
  3. Widziałam kiedyś wytatuowanego Murzyna. Był bardzo czarny, podobnie jak tatuaż. Bez sensu. Pomijając już fakt, że tatuowanie się jest kompletnie bezsensowne i obrzydliwe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakby nie było po czym pisać. czy rysować.

      Usuń