piątek, 16 maja 2025

Motyle.

 

    Kradnę chwile bez większego znaczenia dla świata i obieram je ze skórki. Nie wiem po co, ale czy to istotne, skoro sam nie czuję się znacznym? Robię, bo mogę. Bo chcę. Musi wystarczyć uzasadnienie godne dziecięcej logiki.


    Nagie chwile wstydzą się odrobinę, choć przecież sedno, jądro, miąższ zostały, a znikła wyłącznie politura. Blichtr uszyty na miarę cudzych oczekiwań. Wiedzą, że dla mnie najpiękniejsze są nagie. Bezwstydne, przygryzające opuszek palca, patrzące spod oka, jak lolitka nieświadomie kusząca, przyciągająca uwagę głodnego satyra i nieśmiałego romantyka, który dotychczas nie zorientował się, że pragnie.


    A kiedy są już moje, pozwalam im frunąć. Do nieba.

10 komentarzy:

  1. Czytam to i mam wrażenie, że rozciągasz czas jak nitkę karmelu – cienką, lepką, czułą. Te chwile – takie niby „bez znaczenia” – mają w sobie coś z motylich skrzydeł: najwięcej ważą, gdy się ich nie dotyka. I dobrze, że robisz, bo możesz. to jedno z piękniejszych uzasadnień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zamiast narzekać - próbuję. najwyżej się sparzę.

      Usuń
  2. Jestem zajadłym wyznawcą dziecięcej logiki. Bo mogę. Tylko stoję przed pytaniem, czy jestem wyznawcą praktykującym, ale to już melodia na inne badanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba łatwo odróżnić teorię od praktyki? po teorii boli głowa, a po praktyce, ręce, nogi, albo miękkie tkanki odwłoka.

      Usuń
  3. Żyjemy chwilą, dla chwili, każda chwila może być ważna, piękna lub smutna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a każdą na niteczkę, żeby sznur pereł powstał.

      Usuń
  4. Są chwile, które chciałoby się zatrzymać na zawsze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i takie, o których chciałoby się zapomnieć.

      Usuń
  5. Ważna jest każda chwila, ta dobra i ta zła, nawet kiedy do końca nie wychwycimy jej znaczenia. Może dopiero za jakiś czas...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o ile będzie się chciało wracać do takiej chwili.

      Usuń