czwartek, 19 grudnia 2024

Jelenia je leń.

 

Mamusia o krótkich siwych włosach tłumiła rekcje wózka ze śpiącym brzdącem jedną nogą gasząc amplitudy drgań a drugą utrzymując ciało we względnym pionie. Dziewczynka podśpiewująca coś nosiła tornister którego boczne kieszenie wypełniały butelki z wodą. Wyglądało toto jakby ćwiczyła transport pocisków do pancerfausta albo bazuki (jak kto woli). Wiadomo nie od dziś że chlebak jak sama nazwa wskazuje służy do przenoszenia granatów. Trzeci malec chłopię pulchne i słabe podróżował siedząc z głową na kolanach towarzyszącej mu mamusi. Spał beztrosko a kiedy przyszlo wysiadać zdawał się być zrobiony z gumy. Zero kręgosłupa. Mama usiłowała utrzymać go w pozycji wyprostowanej żeby nie rozlal się po brudnej przecież podłodze.

2 komentarze: