Karate-mistrz wsiadając do samolotu natrafił opór służbistów wytresowanych w wykrywaniu zagrożeń dla pasażerów, w szczególności terrorystów. Dla bezpieczeństwa pozostałych pasażerów kazali mistrzowi broń białą, czyli kończyny zdeponować w luku bagażowym, żeby rozbrojony zajął swoje miejsce.
Podobno protezy najlepszej jakości mogą być zagrożeniem dla właścicieli zdrowych kończyn...
OdpowiedzUsuńjak najbardziej. a rzecz dotyczyła linii lotniczych, które mistrzyni boksu odmówiły wstępu rękawic na pokład, bo to broń. dziewczyna zapytała obsługi, czy wolałaby dostać w pysk rękawicą, czy pięścią i to nie zamknęło dyskusji, a rękawice "zabezpieczono na czas podróży".
UsuńOt i problem dla stewardess...Klient wymagający....ekstra obsługi...
OdpowiedzUsuńraczej odwrotnie. obsługa wymagająca.
Usuń