A kiedy z wypłaty umiłowany kraj ściągnie co tylko może na US, ZUS i Bóg wie co jeszcze, mogę wreszcie zaszaleć z zakupami, obciążonymi kolejnymi, niebagatelnymi daninami na rzecz państwa. Gnijącą na rachunku kasę pokąsa podatek od zysku. Cyfryzacja ów problem (czyli mnie) jeszcze pogłębi.
Podatki i śmierć, dwie pewne.
OdpowiedzUsuńmoże da się żyć poza systemem.
Usuńjak kogoś takiego poznasz, daj znać jak jej/mu się żyje.
Usuńznałem jednego. wspominałem nawet. zabił go gaz, którego nie miał w domu. szkoda gościa, bo znaliśmy się nieprzyzwoicie długo i wciąż mieliśmy o czym rozmawiać.
Usuńa tak, pamiętam!
Usuń