piątek, 20 września 2024

Pilny pilnik piłuje piłę.

 

    Na wpół wymarłe Miasto i autobus ledwie nadgryziony ludzką obecnością. Dominują kobiety o podwyższonej wyporności własnej i zabezpieczone przed zimnem grubą warstwą puchatej tkanki miękkiej. Chude dziewczę, w wąskiej spódnicy sadziło tak wielkie susy, jakby chciało udami rozedrzeć ją na pół. Na klombie w centrum dojrzewają nie niepokojone słoneczniki. Kasztan jadalny kusi kłującymi owocami. Szczury, pozamykane szczelnie w zabytkowych piwnicach za pomocą worów z piachem nie potrafią się wydostać, więc chyba woda się tam nie wedrze. Na moście radosny reporter nastraja się dramatycznie, żeby ozłocić słowem obraz rwącej Rzeki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz