środa, 25 września 2024

Urwis na urwisku.

 

    Brzask przekrwionym spojrzeniem witał świat i przyglądał się czerwonym światłom sygnalizacji ulicznej, albo równie czerwonym cenom ropy, której uroku dodaje jej antyrosyjskie pochodzenie. W autobusie pięknowłosa pani przeszukiwała zewnętrze bez większego fanatyzmu. Kobieta kończąca karierę na rynku prokreacyjnym trwale ukryła brak adamowego jabłka grawerunkiem. Motyl, najwyraźniej zmutowany, posiadał rozmiar niespotykany w naturze. Rzeka wciąż wysoka, choć ponoć opada od kilku dni.


    Lenistwo transportowe skierowało moje myśli ku wysokiej jakości artykułom na WP, chronionym przed toksycznym wpływem ad-blocka, którego zainstalowałem, żeby móc w skupieniu cieszyć się treściami, nie niepokojony zmasowanym natarciem krzykliwej reklamy. Cóż – moje czytelnicze zacięcie najwyraźniej nie zostało docenione przez gospodarza, ale prawdopodobnie, to ja jestem jakiś dziwny. Choćby dlatego, że dostrzegam kłócące się idee w uniemożliwianiu komentowania połowy prezentowanych treści. Jak głosi komunikat pod artykułami, wszystko ze względu na ochronę naszego rozumu, oraz wojnę hybrydową prowadzoną przez siły wraże i mocno niechętne WP. Na czym ma polegać hybrydowość owych działań – nie mam pojęcia, ale zwalczone zostały dokumentnie. Ciekawe, że komentarz, oczywiście tendencyjny szkodzi czytelnikowi, a artykuł – co najmniej równie tendencyjny, już nie. Ech…

1 komentarz:

  1. Niektóre komentarze, to powinny się same usuwać, ze wstydu!
    jotka

    OdpowiedzUsuń