niedziela, 1 września 2024

Unieście mnie wreszcie.

 

    Przemieszczam się po niepewnym lądzie centymetry zaledwie nad poziom morza. Czasami najbliższy ląd jest o centymetry pode mną. Jem ryby, zdecydowanie lepiej sprawione niż jada przeciętny rozbitek, a słone mam paluszki wcale nie od „Lajkonika”. Wytrawne Sanatorianki opowiadają sobie wzajemnie o sukcesach i gorączkach sobotniej nocy, planując już upojny wieczór niedzielny. Dziewczę, krytycznie bliskie preferowanemu ideałowi cielesnemu (90x60x90) nie zwalniając tempa marszu pałaszuje zapiekankę długości ramienia – czyli, po staropolsku grubo ponad łokieć, może trzy stopy). Na plaży pisklęta negocjują z dorosłymi akceptowalną przez obie strony długość i głębokość namakania, albo ilość rozpusty przypadającą na małoletnią głowę - lody się nie liczą, bo lody są obowiązkowym punktem programu, tak jak rybka, czy pamiątka znad morza.

20 komentarzy:

  1. Nie wiem czy mi się dobrze zdaje, ale chyba właśnie mija już pierwszy tydzień tych wakacji. Będzie jeszcze drugi, jak na przyzwoite wczasy wypada? Teraz pewnie będzie luźniej i mniej atrakcji, bo rozpoczął się rok szkolny, ale pogoda nadal ma być letnia. Opalenizna ładna już jest???
    Morza szum, ptaków śpiew, złota plaża pośród drzew .... sialalala.a.a.a.... Ech, trochę się rozmarzyłam ....

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka pamiątka?

    OdpowiedzUsuń
  3. "...pamiątka znad morza...", wszyscy trzej musieliśmy po powrocie z obozu zainkasować dawkę penicyliny. I się wydało, że każdy z nas znał Zosię z mola...ten pierwszy raz ustawił nam życie...
    R.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wspomnienia mrożące krew w żyłach.

      Usuń
    2. Niektórzy nie myślą, a niektórzy myślą zbyt wiele. I nie wiadomo co gorsze...

      Usuń
    3. Najlepiej jak by się dobrali do pary, to by się wyrównało. :D
      Worek kamieni najlepsza pamiątka!
      Już nie zaczepiam, pozdrawiam. ;)

      Usuń
    4. zaczepiaj śmiało - nabrałem odporności i potrafię iść naprzód cały oblepiony rzepami.
      a kamieni worek już mam. i bursztynu też się ciutkę znajdzie, na piękniejszym od mojego ciele.

      Usuń
    5. Warto też robić notatki i zdjęcia. Pamięć ludzka nie jest doskonała, a fajnie czasem wrócić do wakacyjnych wspomnień.

      Usuń
    6. pamięć jest jak polerka - wygładza kanty i dodaje blasku nawet drobnym obrazkom. więc nie - bez fotek.

      Usuń
  4. Lody wszędzie dają rade , w górach także!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  5. Zosia sprzedawała lody z salmonellą, jak się później okazało. Mieliśmy wtedy po osiem lat i małe kieszonkowe...
    R.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyli wystarczało tylko na małą salmonellę. może to i lepiej?

      Usuń
  6. Jeżdżąc nad morze z rodzicami przez 15 lat z rzędu, wcinałam bezkarnie tony lodów, w czym towarzyszył mi tato. Oboje mieliśmy skłonności do angin ropnych i tylko nad morzem nic nam nie było.

    OdpowiedzUsuń