czwartek, 8 sierpnia 2024

Maorys – wypolerowana woskiem karoseria.

 

    Absolutnie nie byłem przygotowany na tyle urody zamieszkującej jeden pesel. Materiału starczyłoby na dwie, no, może trzy mizerne urody, jednak kobieta zaborczo pilnowała stanu posiadania i o dzieleniu się z kimkolwiek raczej mowy być nie mogło. Pani najwyraźniej od świtu sprawdzała ładowność spodni, a że była doświadczoną pakowaczką, więc spodnie musiały wykazać się wielką elastycznością. Cóż, jak się nagrzeszyło w czarnej miniówie, to trzeba się wybielać w spodniach.


    Blade studentki raczą się słodką plotką i papieroskiem, w drodze na wakacyjne praktyki. Dzikie jabłka spadają zgodnie z porzekadłem nieopodal ich rodzicielki. Pierwsze, jeszcze w zielonych łupinach kasztany turlają się wesolutko po chodnikach. Nie tak, jak ulęgałki, czy mirabele, roztrzaskujące się przy pierwszym kontakcie z płytkami. W autobusie dziewczęta o rzęsach wydartych chyba z sierści baribala. Wpadam na pomysł, żeby na powiekach osiedlić gąsienice motyli – są kolorowe, kosmate i niewątpliwie oczy wyglądałyby zjawiskowo. Pani w kapciach z gęstym długowłosym futrem rozglądała się się dość rozpaczliwie, gdy siedząca obok niej senna dama w minispódniczce pragnęła przewietrzyć strefy intymne (strefa bikini się chyba obecnie przyjęła), rozsuwając uda zbudowane lepiej niż dobrze.

6 komentarzy:

  1. Już się martwię,biedne motyle.
    Takiego pomysłu mogą kreatorzy nie odpuścić.........
    Niech tylko fama pójdzie.........nie usiądzie na moim ramieniu Paź królowej.......masakryczna wizja!
    I to z rana?
    Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a siadał kiedyś taki paź na ramieniu? ja ledwie kilka razy widziałem i to nie do końca z bliska.

      Usuń
  2. Zdarzyło się na leśnej.polanie.
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  3. Na takich rzęsach można by całą motylarnię zaprowadzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a czemu nie. byle mięśnie powiek się nie przedźwigały.

      Usuń