sobota, 24 sierpnia 2024

Napoleonka – słodka fanka Napoleona.

 

    Samoloty tną niebo na trójkąty. Ludzie zaciskają zęby i mamroczą przekleństwa, kiedy muszą wyjść z domu, a słońce drąży wielkie dziury w cierpliwości i odporności ludzkiej. Garść wróbli nie może się zdecydować, czy przysiąść w koronie klonu czy jednak na drucie piorunochronu i po wielekroć testują alternatywne rozwiązania. Chińskie dzwonki na balkonie nudzą się niemiłosiernie, a jeśli uda im się drgnąć, to nie na tyle, by zaśpiewać. W taki dzień myśli nieodmiennie kierują się ku wodzie – im jej więcej, tym lepiej. Chyba czas w końcu spakować się i ruszyć gdzieś, gdzie wody będzie więcej – niechby kosztem ludzi.

6 komentarzy:

  1. Tylko tak! Spakować się i jechać nad wodę, do wody.

    OdpowiedzUsuń
  2. Woda jest dobra na wszystko!

    OdpowiedzUsuń
  3. wróble to już dawno zgłupiały. A wszystko przez brak koni...i chorują podobnież na gruźlicę-stąd te terapie na drutach pod napięciem. Wszystkiemu winna jest żywność ...
    Byłem zagorzałym fanem ciastek tortowych po 2 zł wtedy. Jak smakują stefanki, nie pamiętam, a eklerkę myliłem z esterką. Ekler to mąż eklerki?
    R.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ekler brzmi wystarczająco dumnie, żeby stać się zamkiem, w którym eklerka będzie jedynie chwilową ozdobą.

      Usuń