wtorek, 11 czerwca 2024

Mgnienia oka.

 

    Szczupluteńka pani uśmiechała się całą drogę do własnych myśli. A buzię miała jak księżyc w niecałe pół drogi od nowiu do pełni. Uśmiech, choć zalegał na wąziuteńkich wargach, to jednak był tak szeroki, że chmury postanowiły zachować wstrzemięźliwość.


    Karampuki, płci chwilowej, głoszonej mniej, bądź bardziej jawnie, pogrążone były w wewnętrznych rozterkach, albo studiowały zawartość wirtualnego świata, szukając sobie podobnych.


    Autobus dotarł do skrzyżowania, pełnego innych autobusów, wyczekujących na łaskawość sygnalizacji. Było ich najmarniej osiem, więc tłok na skrzyżowaniu był naturalną konsekwencją.


    Żeby nie popaść w monotonię, zastanawiałem się, czy przed ogólnonarodowym paroksyzmem miłości nieodwzajemnianej regularnie, chodniki krwawiły równie intensywnie i często. Może to figiel słabej pamięci, ale raczej nie. Tubylcy krwawią niechętnie, a jeśli już, to nie na bulwarach, czy na starym mieście, gdzie korzystają z miękkich uczuć, brutalność zostawiając na czas dyskotek.


    Dywagacje zakończyłem z ważkiego powodu. Na chodniku tańczyła do muzyki z słuchawek Wróżba Na Dzień Dobry! Widok mnie rozbroił, powalił i pozostawił w zachwycie, tym bardziej, że Wróżba uśmiechała się do siebie i podrygiwała nawet kupując ciepłe bułeczki, które później jadła w drodze.


    Wrony w szaroczarnych uniformach patrolowały chodniki, przyglądając się podejrzliwie wszelkim indywiduom i potencjalnym rozbójnikom. Za to pliszka siwa biegała bez ładu i składu tak szybko, że pojedynczych kroczków nie dało się podejrzeć i trzeba było zadowolić się całymi seriami. Pliszka ma zwyczaj poruszać długim ogonkiem w dość charakterystyczny sposób, uderzając nim lekko o ziemię, jakby sprawdzała grunt za sobą. Po co? Nie mam pojęcia – saper dźga ziemię przed nosem, a nie z tyłu.


    Ślimaki ślinią się widząc maki?

8 komentarzy:

  1. Często uśmiecham się do swoich myśli......
    Pliszka madrala.......jest potrzeba mieć " oczy " z tylu głowy bo nigdy nic nie widomo, skąd czai się......
    Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skąd się czai Basia? i pliszka to wie? to faktycznie mądrala!
      lubię uśmiechniętych ludzi.

      Usuń
  2. No jak to po co? Nie słyszałeś, że każda pliszka swój ogonek chwali?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. popatrz, jak będziesz miała okazję - ciężko dostrzec, do merda nim lepiej niż dyrygent batutą.

      Usuń
    2. Widziałam niejednokrotnie. Merda jak złoto.

      Usuń
  3. Wróżba, w dodatku uśmiechnięta to najlepszy zwiastun Dnia 😉
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. doskonała. wypatruję jej niemal organicznie. bez udziału świadomości.

      Usuń