poniedziałek, 11 października 2021

Perwersja romantyczna.

 

Wiem - jestem głupcem, ale skąd miałem znaleźć siłę, by przeciwstawić się twojej ekspresji? Byłaś ciepła, miękka i wzdychałaś pod niebo wszystkie nadzieje, jakich żaden facet nie zrozumie, jakie każda kobieta zrozumiałaby w pół uśmiechu, nim słowa objawią samcze zamiary.


Rzuciłaś mnie na kolana, a ja, bezbronny, podążałem za kropelkami wstydu wciąż wyżej. Kostki, kolana, biodra, obojczyki… Zaciskałaś wargi, ale tam, dokąd sięgały moje obietnice… byłaś już bezwstydna.

 

Wreszcie krzyknęłaś… obudziłem się zbyt szybko niestety…

 

Słońce wznosiło się ponad krzywizną ziemi, oświetlając próżnię prześcieradła… Kołdra flirtowała z dywanem, a we mnie rósł skowyt.

 

Byłem sam, w objęciach trzymając wyśnione spełnienie.

8 komentarzy:

  1. Piękny sen, szkoda że tylko sen!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trudne sprawy, kiedy trzeba śnić o wzajemności.

      Usuń
  2. Kołdra i dywan sobie poradziły... - fajnie przemyślany/pomyślany flirt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przedmioty mają łatwiej chyba. bo nie myślą, nie interpretują. po prostu są.

      Usuń
  3. Takie sny a raczej przebudzenia po nich bywają faktycznie boleśnie samotne....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sny potrafią zamęczyć człeka. aż się obudzi umęczony, jak drwal po robocie.

      Usuń
  4. Witam!
    Niestety, sen to tylko sen. Żaden w moich nigdy się nie sprawdził. Może to i lepiej.
    Zawsze pragnęłam tego co we śnie. Działy się tam niewyobrażalne rzeczy.
    Jednak rzeczywistość mnie nie zaskoczy. Wiem czego mogę się spodziewać. Mam nad nim kontrolę.
    Moje sny są zbyt szalone... i zawsze się urywają. Nigdy nie kończą.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdecydowanie tak jest lepiej. gdyby sny miały się wydarzyć naprawdę - świat byłby już dawno niezwykle pustym miejscem. jeśli w ogóle by jeszcze był.

      Usuń