Na przystanku, spoza wiechcia nawłoci starsza pani
zerkała na świat, sprawdzając co też właśnie podjechało. Wyglądała na
szczęśliwą pszczółkę, które podobno nawłoć uwielbiają. Murzynka wystraszona, że
w tutejszym klimacie wyblaknie założyła czarne rajstopy, żeby chociaż udawać
czarnoskórą, lecz ręce i twarz zdradzały już objawy uciekającego głębiej
pigmentu. Wystrzyżone na gładko skarpy wałów przeciwpowodziowych zazdrośnie
patrzą na porośnięte wrotyczami i przekwitającym szczawiem nieużytki. Krótkie
spodenki wciąż odsłaniają młode uda, ale kurtek przybywa błyskawicznie. Zdumiewająco
wyglądają te kurteczki, uzupełnione czarnymi, lub zgoła różowymi kapciami z
lśniącym futerkiem.
Aż sprawdziłam, jak wyglądają nawłoć i kwiaty szczawiu!
OdpowiedzUsuńi co? może być? nawłoci nie brakuje - rosną jak chwasty, ale pięknie wyglądają. tak słonecznie. i miód z tych kwiatów jest ponoć rewelacyjny.
UsuńOwszem, ładna rzecz. Żółty kolor jest skrajnie optymistyczny. Kwiaty szczawiu też widywałam, tylko nie wiedziałam, co widzę.
Usuńzbyt popularne chwasty, żeby się im przyglądać.
UsuńCzęsto przyglądam się przyrodzie - to lepsze od patrzenia na zdewastowane rudery i inne wytwory cywilizacji.
Usuńczyli widzieć je musiałaś, tylko nie wiedziałaś, co widzisz. za to teraz już wiesz.
UsuńTak, właśnie tak było. Teraz nie tylko będę wiedziała, co widzę, ale w dodatku będę tą wiedzą imponować samej sobie, chi, chi.
Usuńto ładnie. cieszę się, że pomogłem Ci wbić się w dumę.
UsuńI uprzedzenie.
Usuńdo szczawiu?
UsuńNie sądzę - lubię zupę szczawiową.
Usuńwięc do nawłoci? a cóż takiego uczyniła?
UsuńNiczego mi nie zrobiła! To uprzedzenie to najpewniej do TV. W końcu tam widziałam "Dumę i uprzedzenie".
Usuńale w tym ja nie pomagałem Tobie absolutnie.
UsuńNie, gdzieżby tam! Pomogłeś mi tylko ze szczawiem i nawłocią.
Usuńto dobrze. tak sądzę.
UsuńMnie zawsze zdumiewało łączenie kurtek ze spódniczkami mini. Lato i zima na jednej kobiecie na raz.
OdpowiedzUsuńa kapciuszki z kurtką?
UsuńZestaw o podobnym efekcie.
Usuńna szczęście lubię się dziwić.
UsuńJa się nie znam, ale kapcie z futerkiem zdumiewają mnie za każdym razem, gdy je widzę na ulicy.
OdpowiedzUsuńja najczęściej podejrzewam, że kobiecie się spieszyło, albo z roztargnienia wyszła z domu w kapciach.
UsuńWrzesień to jest chwila gdzie lato miesza się z jesienią i idą noga w nogę, gdzie mini plus kurtka to dopuszczalny obraz, to jest ten moment. Więc ja się nie dziwię, każdy wie co ma robić i w jakich kapciach chodzić... chyba... ;) Dobrego wieczoru
OdpowiedzUsuńniech wie. ja nie zamierzam ani ubierać ani rozbierać ludzi na ulicach. ja lubię się dziwić, ale staram się to robić niezwykle dyskretnie, żeby nie urazić.
Usuń