Z rozmachem zbudowany gość siada półgębkiem na krzesełku tramwajowym, bo więcej nie jest w stanie zmieścić na nim i pokrzepia się bułeczką wielkości dużego talerza. Jakiś Kozak realizuje się, oszałamiając zaspaną publikę ukraińską muzyką rockową. Kanarzyce grzeją łapki zanim przystąpią do koszenia. Nad niegdysiejszym dworcem PKS płonie niebo, ujawniając gęstość chmur podróżujących bez pośpiechu.
Długonogie dziewczątko kłusuje sadząc wielkie susy, by dogonić autobus, a pękaty plecak w niczym mu nie przeszkadza. Na placyku obciążonym pomnikiem Kopernika dostrzegam lipę wystrzyżoną na żydowski lichtarz – wygląda, jakby umarła tej zimy. W tramwaju kobiety o starannie wyczesanych włosach zrezygnowały z czapek, żeby ich nie elektryzować. Na ich tle brodacze wyglądają na buszmenów, którym zbyt długo przyszło omijać cywilizację, a nawet zwykłe lusterko. Emerytowany dżokej rączo mija jadalny kasztan, w którego koronie umościł się bluszcz, więc drzewko wygląda na zimozielone.
Placyk obciążony pomnikiem - fajne skojarzenie...
OdpowiedzUsuńpomnik ciężkawo wygląda. kawał kamienia.
UsuńRewers za to skamieniały
OdpowiedzUsuńwziął się z Wersją wnet za bary.
Po szturchańcach i mijankach
wypił wszystko w mig do ranka.
Ranka szybko się zagoi...
Rewers stanie wnet na nogi.
i dalej:
UsuńPotem Rewers skamieniały
wziął się...z itd. w koło Macieju...
natchnienie Cię nie opuszcza.
UsuńMiała być perwersja... hi,hi
Usuńrozumiem. trzeba sobie dogadzać, bo życie krótkie...
UsuńWidziałem pomnik Kopernika z wytartym przez turystów siedziskiem. W ręku trzymał piłkę do waterpolo...
OdpowiedzUsuńmroczny jeździec
biedny.
Usuńbudowanie gościa z rozmachem... brzmi niczym scenka z filmu dla dorosłych...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
chłopina skrojony jest tak, jakby mikroapartamenty miały po dwieście metrów, a nie po piętnaście. i do horrorów jak najbardziej nadawałby się.
Usuńjaki rozmach, taki wyszedł efekt :)
Usuńjakby miał podobnego kumpla, to zamiast jeździć tramwajem - mogliby go nosić.
UsuńMiasto w ruchu, przypadkowe kadry układające się w poezję codzienności. Kontrasty, które paradoksalnie tworzą harmonię.
OdpowiedzUsuńw moim Mieście każdy oryginał poczuje się jak u siebie.
Usuń