czwartek, 27 lutego 2025

Prasówka cd.

 

    Wiele informacji, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.


    Od takiej (irytującej) informacji zaczyna się każdy artykuł dotyczący Rosji. Inne, dotyczące informacji przekazanych przez Ukrainę, USA, czy Wielką Brytanię nie mają podobnego zastrzeżenia.


    Zdumiewa mnie, bo przecież dziennikarze mogliby sprawdzać informacje, a nie przekazywać je bezrefleksyjnie i naklejać nalepkę, że to wszystko blaga. I skąd wiara, że jedni kłamią, a inni, to samiusieńką prawdę głoszą?


    PS – nie pamiętam już gdzie wyczytałem, że dziennikarze są zwolnieni z rzetelności przekazu, co dyskwalifikuje ich wiarygodność.

9 komentarzy:

  1. najlepiej, jak po prostu podają źródło, nawet tak z grubsza, na tyle dokładnie, na tyle sami wiedzą, odbiorca niech sam sobie zdecyduje, co chce uznać za prawdę, czy chce drążyć dalej, czy nie... ale każdy dziennikarz /a być może każdy(?) człowiek/, obojętnie jakiej klasy, chce uchodzić za mniej lub bardziej nieomylnego, a przynajmniej lepiej wiedzącego, więc stosuje różne sztuczki, żeby tworzyć taką iluzję i asekuruje się, aby tak łatwo nie prysła...
    p.jzns ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a gdyby tak od jutra prasa i TV zaczęło opowiadać o agresji Hiszpanii na Portugalię? fotki, relacje, SI poradzi sobie z czymś takim. a efekty? kiedy w radio czytali powieść Orsona Wellesa Wojna światów - wybuchła panika, ludzie uciekali i tratowali się, bo nie dosłyszeli wstępu.

      Usuń
    2. to wcale nie jest paranoiczne sci-fi, taka przyszłość może być całkiem realna, już w tej chwili większość mediów jest opiniotwórcza, narzucająca oceny i wciskająca ludziom prawdy na opak, począwszy od tabloidów po bardziej ambitniejsze... ale czy sposobem na to jest jakaś centralizacja, odgórne zarzadzanie, co jest prawdą, a co nie?... mnóstwo ludzi o takim świecie marzy... zła wiadomość jest taka, że kompletne uwolnienie mediów spod kontroli też tworzy iluzję posiadania swojego zdania... tak, czy owak ryfa i znikąd pomocy... taki gatunek, co poradzić? :)

      Usuń
  2. Dziś trudno o wiarygodność, bo nie dość, że źródła podejrzane, to jeszcze AI. Nie sposób być świadkiem wydarzeń wszelkich. No i mamy problem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wystarczy żyć małym życiem i problemami tych, których możesz dotknąć.

      Usuń
  3. Kreatorzy faktów medialnych. Raczej nocnnikarze. Tworzą po nocach w specyficznych warunkach pracy? Dziadek twierdzi(jego wiernym kibicem był), że ostatnim wiarygodnym dziennikarzem był niejaki Urban, a jego uczniowie nie dorośli mu do pięt nawet. Najlepiej opłacani są"dziennikarze"od śledzenia, ci mają stałe kontakty z wiarygodnymi utajnionymi informatorami, których za żadne skarby świata nie mają prawa ujawnić. Ustalają prawdę i już...
    mroczny jeździec

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak jest! tworzą po nocach senne mary i wciskają nam kit.

      Usuń
  4. "...dziennikarze są zwolnieni z rzetelności przekazu,"
    Większość dziennikarzy zatrudnionych jest w różnego typu agencjach informacyjnych a każda agencja ma swój profil i swoje zasady. Dziennikarz podejmując pracę w takiej agencji zdaje sobie sprawę czego od niego oczekują i dostarcza oczekiwany "towar".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. otóż to! szef wymaga. a da się zrobić sensację ze wszystkiego. i dopowiedzieć tyle, żeby ruszyło.

      Usuń