Dąb rozłożył się nad ulicą i wejściem do nieczynnej
jeszcze galerii. Pustymi gałęziami drapie niebo bardziej, niż nieczyste
sumienie. Klon jesionolistny zbeżowiał całkiem od kęp zeschniętych nasion,
których nie chce zrzucać w marznącą ziemię i chyba czeka wiosny, żeby oddać
nasiona wilgoci ogrzanej słońcem. Nawet wiatr dał mu spokój, więc udaje, że w
tym stroju najbardziej mu do twarzy. Kobiety w czarnych, połyskujących
spodniach spod grzywek studiują zawartość wciąż nowych monitorów przesuwanych
bez końca pazurkiem przyklejonym dopiero-co. Ptaki gromadnie przemieszczają się
wierząc w mądrość stada i szukają nowych, niewyeksploatowanych żerowisk. Mgła
się snuje, bo to potrafi najlepiej i układa się na asfaltach, aż po kres
widzenia.
Mgła się snuje, a my w niej, za to kretom mgła nie wadzi wcale:-)
OdpowiedzUsuńto prawda - krety dziobią w ziemi jak szalone. ale one chyba ślepe...
UsuńMgła wie... Mgła dobrze robi, a robi to co potrafi. Mgła ma łeb.
OdpowiedzUsuńnie zauważyłem... chyba ją oglądałem od zaplecza
Usuń