Wiatr przelicza liście w
parku i zagląda wiewiórkom pod ogony. Ulepił nawet bałwana z brązowych, suchych
liści topoli, czy lipy. Bałwan gnany wilgotnym oddechem szedł na pijanych
nogach w kierunku starszej pary podpierającej się laseczkami, lecz zdechł tuż
przed nimi. Z szacunku dla wieku? A może któreś z parki wypuściło z niego
powietrze? Niebo spękane jak kwaśne mleko mieni się wszystkim od bieli do czerni poprzez złoto i błękit. Psy, podobne do właścicieli podnoszą łapę i mają w pogardzie cudze
sądy. Grunt, to robić swoje. Kiście winogron na ligustrowych żywopłotach kuszą
perłowym blaskiem, lecz chętnych nie widać. Nawet równie czarne gawrony wolą dłubać w orzechach – ot, taka włoska papranina.
Czy tylko włoska, winogrona mogą być wszędzie.
OdpowiedzUsuńale orzechom przypisano włoskie pochodzenie. albo przynajmniej przydomek.
UsuńTe różne nazwy to zazwyczaj z tyłka wzięte: ruskie pierogi, ryba po grecku czy bawarka. 😂
OdpowiedzUsuńa może to pamięć zbyt krótka? łatwiej pamiętać, kto rozpętał, albo wygrał wojnę, nić autora (dowolnej płci) pierożków ruskich z nazwy - ja? uwielbiam. bawarka się chowa! razem z rybką.
Usuń