niedziela, 14 lipca 2019

Sezamie - gotuj się!


Nieopatrznie przyswoiłem informację, że mężczyzna kuchenny, to skarb, więc aspirowałem. Incognito, żeby wstydu nie było przetrząsnąłem kulinarną modę – chwilowo pobieżnie i bez fanatyzmu. Kuchnia zmierza w przyszłość eksperymentalnymi ścieżkami. Do wyboru: ciekły azot, czyli mrożonki, ekstrawaganckie białko, czyli owady, albo łąka luzem. Zacząłem od łąki, bo sezon sprzyja. Na pierwszy ogień poszła rukola – takie liście ostu obrane z kolców – ciężka robota i kłuje w paluchy, ale surówka gotowa. Teraz humus. Szpadlem nakopałem na cały tydzień. Do picia zielone „smuty” – w hoboku mieszadłem do farb zmiksowałem pokrzywę z łętami selera. I gluty wybrałem, żeby bezglutenowo było… Tylko kto to teraz zeżre?

14 komentarzy:

  1. Rukolę to bardzo lubię, zawsze mam całą własną łąkę w donicy. A mężczyzna kuchenny? - niech sobie gotuje, ile chce, byle nie kazał mi wszystkiego zjadać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie przyda się? znaczy, coś poszkapiłem z tymi informacjami, czy z talentem kiepściutko?

      Usuń
  2. Wszystko jest ok, ale sformułowanie "mężczyzna kuchenny" wywołuje we mnie konotacje podobne do ręcznik kuchenny czy nóż kuchenny.Jak dla mnie obdarłeś go z męskości. Ale może taki miał być zamysł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. stajenny pracuje w stajni i zna się na koniach... nie obdziera go chyba z męskości.
      nóż kuchenny oddaje znakomicie pewną specjalizację i nie sprawia, że poza kuchnią przestaje być ostry, albo przestaje być nożem. napisałem żart i kuchenny mężczyzna miał być kimś, kto porusza się po kuchni z wprawą, talentem i inicjatywą. a przynajmniej on o sobie miał tak myśleć.

      Usuń
  3. Mężczyzna kuchenny bywa przydatny, nawet smacznie potrafi ugotować, tylko dlaczego z reguły robi wielki bałagan?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo faceci lubią rzeczy wielkie. małe ich męczą. za to z wielki walczą zawzięcie, a może i zajadle.

      Usuń
  4. Nie bój żaby, jest od groma amatorów rzeczy niejadalnych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żaby nie boję, a jako kuchenny facet to ja dzierżył będę w rękach ścierę!

      Usuń
    2. ...i fartuszek. Ten do kalendarza.

      Usuń
    3. rany boskie... od fartuszka już nie ucieknę...

      Usuń
  5. Zapisuję się w kolejce, po urlopie wyposzczona od zielska jestem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naprawdę? oj... lecę kosić łąkę w takim razie!

      Usuń
  6. Najtrudniej będzie chyba ten humus :) Wpadnij, nauczę Cię, robię bardzo pyszny :)!

    OdpowiedzUsuń