Zacząłem
już myśleć, że niewiasty zimą przeszły intensywny kurs samoobrony i wyleczyły
się z przypadłości. Aż tu dzisiaj – siniaczek w kształcie mściciela
Ku-Klux-Klanu w pełnej krasie. Wolałem nie pytać dokąd zmierza zamaskowany wojownik, ale
wykorzystywał w celach transportowych łydkę, która parę kilometrów zdążyła w życiu obsłużyć. Potem, to już niebo zaczęło warczeć na mnie, że tak beztrosko
szwendam się po ulicach, a ja w strachu nieustającym. Bo zauważyłem niewiastę z
czarnym podbrzuszem! Pies z czarnym podniebieniem ponoć ostry jest i strasznie
jadowity. A niewiasta? Dla niepoznaki miała na sobie coś zwiewnego, starannie wypranego z
mleka i malin, a w ręku trzymała samczyka – niby dorosłego, ale jakiś taki
strwożony, choć wyrósł zdecydowanie powyżej kwitnących łodyg szczawiu i
szczawików przemierzających przestrzenie w poszukiwaniu wyzwań godnych
zauważenia. Niebo miało mnie dość i ostrzelało mnie pestkami czereśni, ale zbierało
je pośród chmur i były dość mocno zmrożone. W sam raz do drinka, albo wody,
żeby schłodzić przełyk zmęczony pochłanianiem upału.
Tego warkotu nieba i strzelania pestkami serdecznie i uczciwie Ci zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńprzyleci i do Ciebie - pewnie jeszcze tej nocy.
UsuńCo mi po tym w nocy, gdy śpię i o bożym świecie nie wiem? W dzień potrzebuję!
Usuńto zapal światła - może choć trochę pomoże.
UsuńNiby na co, skoro nadal będę spać?
Usuńto zacznij naciągać niebo już teraz - jak obrus, albo kołdrę - może przyciągniesz coś do siebie.
UsuńTo już nieco lepszy pomysł. Zaraz. Niech pomyślę. Gdybym miała naciągać od Twojej strony, to nie mam tam okna. Ale już z kuchni by się dało, gdybym ciągnęła z lewej.
Usuńwyjdź z domu - po co ścibolić okruszki. ciśnij aż po horyzont.
UsuńOoo, już się dzisiaj nawychodziłam, mam serdecznie dość.
Usuńtrudno. w takim razie zostaje tylko w detalu popracować.
UsuńAlbo czekać na zmiłowanie.
Usuńczekanie wymaga najmniej wysiłku.
UsuńAni myślę wysilać się w nocy albo wieczorem po takim dniu!
Usuńwięc się nie wysilaj.
UsuńIdę zatem złożyć dostojności pośród piernatów.
UsuńWidocznie nie jesteś bardzo irytujący... Zdarzają się ludzie, których niebo mrożonymi kartoflami ostrzeliwuje!
OdpowiedzUsuńa niech to! naprawdę?
Usuń