piątek, 12 czerwca 2020

Pierwszy oddech.


Wróble drą się z latarni i parapetów, jerzyki odpowiadają im bezwstydnym mlaskaniem, jedząc w locie wszystko, czego zobaczyć nie potrafię. Dzień budzi się dopiero, chmury układają na niebie menu na dzisiejsze przedpołudnie, a może i na wieczór. Pachną kwiaty siedzące skromnie na krawędziach balkonów. Ludzie, jeśli w ogóle są, to przewracają się na drugi bok pilnując, żeby ciepło nocy nie uciekło zbyt szybko wsiąkając w ściany mieszkań pamiętających niejedną miłość, albo idą sennym krokiem po świeże bułki do sklepu. Zapewne zaraz zaczną warczeć kosiarki, żeby uczesać na jeża trawniki – przynajmniej te, które nie wystraszą się i same nie nastroszą zielonych piórek. Róże kwitną we wszystkich możliwych kolorach, place zabaw czekają na ludzki drobiazg, który potrafi rozszczebiotać piaskownicę, czy zjeżdżalnię. Zabłąkany pociąg gwiżdże z podziwem, ale nie stać go na chwilę przerwy i gna do swojej rzeczywistości posapując miarowo. Maki wachlują nieśmiało świat kruchą, podwójną parą skrzydełek. Gdzieś tam dojrzewają dzikie czereśnie. Orzechy nabierają kształtu, a szyszki pulsują ciepłą żywicą. Gdzieś tu zaczyna się codzienność. Oswojona, przewidywalna. Prosta.

10 komentarzy:

  1. Sielski obrazek, jeszcze dodam deszcz jak kurtyna, który mokrą mgiełką najwyższe kominy przesłania...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wystarczy sto kilometrów, żeby pogoda była inną. a (mam wrażenie) dzieli nas znacznie więcej. nie pada - tu, gdzie się budzę nie pada, a słońce wahało się, czy wstać. schowało się co prawda pod pierzynkę chmur, ale nie pada.

      Usuń
  2. Kiedyś było u mnie bardzo dużo jerzyków, ale sąsiad wymienił dach i wszystkie się wyniosły. Teraz mi brakuje tego i świstu i przemykania całymi chmarami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podobno każdy potrafi w jeden dzień pożreć 20.000 komarów.

      Usuń
    2. To prawda, muszek i komarów był deficyt.

      Usuń
    3. bardzo pracowite zwierzątka. i ładnie wyglądają.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. codzienność? bo nie wiem, czy dobrze zrozumiałem.

      Usuń
    2. codzienność ubrana w Twoje słowa.

      Usuń
    3. usiłuję z niej wyłuskać drobiazgi, które są. bo przecież nigdy nie jest tak, że nie widać nic. tylko nie zawsze dostrzegamy to, co wokół.

      Usuń