Aby zdobyć doświadczenie warto zanurzyć się w oceanie i obserwować pożycie ławic. Niedługo – zdolnym wystarczy siedem semestrów.
Następnie wybieramy łódź-samiczkę i przez pocieranie skłaniamy ją do złożenia ikry – pocieramy o podwodną rafę, względnie kij bejsbolowy, gdyby rafa była niedostępna.
Kiedy ikra zacznie dryfować, należy wytypować samczyka alfa i no… ten… sprowokować akt autoerotyczny. Rękodzieło. Cepelię. Bez wytrysku nasz wysiłek pójdzie na marne. Gdyby jednak padło na nierozgarniętego, choćby z obrzydzeniem, trzeba wziąć sprawę we własne ręce.
Po otwarciu luków spermatoforów i skrzepnięciu ikry należy cierpliwie czekać w pobliżu. Mamusia zwyczajowo wita narybek jako pierwsza. Reszta, to świat złowrogi, godzien unicestwienia.
Niezwykle artystyczne zjawisko :) Trzeba to przyznac. Gdybym umiala plywac chetnie bym podryfowala w oceanie.
OdpowiedzUsuńnauka przede wszystkim. a ta, o rozmnażaniu, to chyba więcej ekscytująca.
Usuń