Śnieg usiadł na ławeczkach i powspinał się na latarnie. Wygładził jałowcom kolczastą sierść i otulił dzikie wino. Na osiedlowych alejkach ktoś zgubił cały paciorek kroków. Leży sobie taki zapomniany i tylko psy potrafiłyby zwęszyć tego, który je pogubił. Ale im się nie chce. Wolą zachwycać się skrzącymi punkcikami i brną na zmarzniętych łapach. Niebo przymierza kreację na dzisiaj, ale bez pośpiechu. Wciąż w czerni czuje się najswobodniej. I chyba dobrze mu poleżeć na białym obrusie, który tłumi sarkanie tych, co muszą wstać, gniew niesłusznie obudzonych i radość tych, co doczekać się już nie mogą, by wyjść i ulepić świeże kule pachnące szczęściem. Nawet kosy w zachwyceniu nie ośmielają się śpiewać.
U nas śnieg spadł niespodziewanie grubym dywanem i wyciszył wszelkie kroki i hałasy:-)
OdpowiedzUsuńpod śniegiem świat wyraźnie cichnie. uwielbiam taką ciszę.
UsuńKiedy chcę przeczytać coś fajnego, a przy tym niedługiego, wiem, że u Ciebie się nie zawiodę. Z podziękowaniem, tym razem ode mnie.
OdpowiedzUsuńLubię ten czas
Lubię ten czas
pozornie leniwy
z jednym listkiem na gałązce
biały, a jednak pełen kolorów
ukrytych w ptasich piórkach
z sikorką na słonince
i gilem na świerku
z mroźnym fioletem nieba o zachodzie słońca
i jego błękitem w południe.
Długie wieczory kryją tajemnice.
Lubię ten czas
leniwy pozornie
bo nawet noc jest pracowita
srebrny księżyc rozświetla ziemię
wirującym płatkom śniegu
mróz maluje kwiaty
i zatrzymuje płynace wody
zakuwając je w lodowe tafle
Wstajacy dzień pokazuje
na białym śniegu
historię nocy.
Lubię ten czas.
naprawdę się cieszę, że mogę dać odrobinę przyjemności. dłuższe rzeczy też pisuję, ale tylko opowiadania na kilka - kilkanaście stron. z głowy - wystarczy, że coś drgnie pod czaszką i zaczyna kołatać. i piszę aż nie skończę. najczęściej wklejam tu, żeby mieć wszystko w jednym miejscu.
Usuńi piękne dzięki za wiersz.
UsuńNikt nie narzeka na brak śniegu i chyba tylko ja marudzę na jego nadmiar.
OdpowiedzUsuńŹle się po śniegu chodzi. Nogi się plączą i ślizgają, bo w głębi kryje się lód.
Zazdroszczę zwierzakom, które mogły się położyć spać i zimę przespać.
Odliczam dni do wiosny. Dobrze, że u ciebie krajobraz pełen szczęścia :)
to chyba kwestia nastawienia. ja nie czekam na wiosnę. ja mam nadzieję, że będzie, ale najpierw trzeba nasycić się zimą.
UsuńNadal czekam na biały śnieg, brylantowe skrzenie szronu, igiełki szadzi przemieniające każdy śmieć w gustowną biżuterię, tę Wielką Ciszę i ten zapach, niech Ci będzie, szczęścia i niewinności. Bo u nas ani ani, ani hu, hu ✨
OdpowiedzUsuńprzyjdzie. każdy zdąży się nacieszyć.
Usuńżyczę Ci tego.
Taki leżący śnieg ma niesamowity urok. Musi tylko być całkiem biały i nienaruszony...
OdpowiedzUsuńw górach. uczepiony drzew, poprzyklejany przez wiatr do wszystkiego, czego się da. pyszota!
UsuńTwoje pejzaże zawsze piękne... U mnie dziś prawie wiosna, a to śnieg powinien mieć teraz głos - puchowy i biały...
OdpowiedzUsuńjeszcze będzie. oby!
Usuń