sobota, 28 marca 2020

Wiosna?

Fiołki kwitną nadaremnie i są niepomiernie zdumione, że nikt się nimi nie zachwyca - pierwszy raz od tak dawna, że najstarsze już tego nie pamiętają. Na nieużytkach, pod młodymi brzózkami-samosiejkami atramentowe kleksy marnieją niezauważone. Już mleczom jest łatwiej, bo kłują nieliczne oczy przez okna autobusów pokrzykujących na pasażerów, by jak najszybciej wysiedli i schowali się w domach. Świat stał się niegościnny. Obcy był od dawna, ale nie aż tak, żeby w betonowej dżungli poczuć się niepewnie. Słońce przebiega kalendarze od widnokręgu, do obłędu i tylko psy potrafią się z tego cieszyć, gdy przemykają opłotkami przez skraje placów budów. Aż dziw, że owe toczą się, choć opieszale.

14 komentarzy:

  1. 'Obcy był od dawna, ale nie aż tak' - hmm coś w tym jest... Mam nadzieję że da się na nowo ugłaskać, pogłaskać, poklepać..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oby miał kto. zdaje się, że to na ludzi obecnie trwa polowanie z nagonką.

      Usuń
  2. Własnie dziś na spacerze naszła mnie myśl, że piękno tej wiosny idzie na marne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzeba pisać, alarmować - może to coś da.

      Usuń
  3. A ja podziwiam rośliny, obserwuję je i cieszę się, że są. Uspokajają mnie, rosną sobie po swojemu, spokojnie bez zakłóceń. Po prostu tak jak zawsze. Jakby nic się nie stało. To bardzo budujące.
    Świat wokół nas nie jest wcale inny niż był jeszcze tydzień czy dwa temu, jest wciąż taki sam. Drzewa, kwiaty, ptaki, psy. Wszystko jest tak jak było. To ludzie mają jakiś problem i dlatego, że świat nie spełnia ich wszystkich samolubnych oczekiwań dorobił się epitetów w rodzaju: nieprzyjazny, niemiły, smutny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w mieście trudniej o obserwacje.

      Usuń
    2. Pitolisz Oko - w mieście są rośliny tak samo jak w nie-mieście. Rośliny są wszędzie, a ich różnorodność przyprawia o zawrót głowy. A widzimy to, co chcemy widzieć. Jeśli dorabiamy ideologię do wszystkiego na co patrzymy, to nigdy nie zachwycimy się dajmy na to mleczem. Mlecz to mlecz, a nie róża. Jak to zrozumiemy to dopiero zauważymy jaki jest piękny.

      Usuń
    3. pitu pitu…
      ja pitolę...

      Usuń
    4. Ja pitolę, ty pitolisz, on/ona pitoli, my pitolimy itd. itp.

      Usuń
    5. nie gromadzić się! teraz pitolić trzeba na odległość, więc z liczbą mnogą mogą być kłopoty.

      Usuń
  4. Wczoraj wyszłam na chwile i gapilam się jak głupia w kwiatki na drzewach. Krzaki puściły już pączki czego przedtem nie zauważyłam. Ostatnio błądzę we śnie. Mama w szpitalu od soboty w nieciekawym stanie. Na szczęście nie kor wirus, wynik ujemny. Życzę dużo zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Po tej wiośnie w tym roku obudzimy się latem jak z głębokiego snu.

    OdpowiedzUsuń