Niskopienna pani rozsznurowała żółciutką bluzkę, żeby jej
piersi mogły wzejść niczym dwa słońca ciekawe świata i zaszczycić własnym
ciepłem otoczenie. Zapachniało fiołkami, a pierścionek na palcu miał ametystowe
oczko. Kto zwracałby uwagę na jakieś pierścionki, kiedy dwa słońca wschodzą na
widnokręgu? Czoło mam chłodne, więc to zapewne inna przypadłość. Czereśnie
zawiązały się i zwiastują już nieodległą rozpustę. Kasztanowce przekrzykują się
z bzem, kto piękniej się wystroił i tylko rozłożyste biodra potrafiły na moment
oderwać myśli od jednej, ku innej pokusie. A potem znów kolorowe trampki i blade kostki
wolne od skarpet. Zerkam chwiejąc się w wątpliwościach, czy to z zapomnienia,
czy mody. Bo o wygodzie i higienie chyba mowy nie ma.
jak mowa o kasztanowcach to zawsze przypomina mi się jedna profesorka która mawiała "pora brać się za naukę kasztany kwiną"... Blade kostki brak skarpet - młodość. - kto ją tam wie. Niech lata bez skarpet póki może ;) miłego dnia asia
OdpowiedzUsuńwzajemnie - niech dzień sprzyja pomysłom.
UsuńJa latem zawsze bez skarpet, wygoda przede wszystkim. Musi wiatr hulać po ciele
OdpowiedzUsuńidź za ciosem - nie tylko kostki lubią okryć się wiatrem.
UsuńPewnie noszą takie króciutkie skarpetki, które całe kryją sie w butach i noga wygląda jak bosa ;)
OdpowiedzUsuńSama takie noszę, bo trampki na gołą nogę to nie dla mnie.
tak mi się zdawało, że trampki nie są najlepsze do gołych nóg. ale co ja wiem...
UsuńKrótkie skarpetki, a jeszcze trochę i kostki się opalą.
OdpowiedzUsuńBzy i kasztanowce kwitną niestety zbyt krótko.
to prawda - trampki dłużej można oglądać niż kwitnące drzewa.
UsuńKompleks Edypa wiosna jakby bardziej :-)
OdpowiedzUsuńwiosną...cholerka, wiosną!
Usuńkażdy na coś cierpi. kompleksy są rzeczą ludzką. Ty klniesz myślałem, że to domena tych brzydszych egzemplarzy...
UsuńStereotypy :-) Czasem lekko poklnę by coś wzmocnić. Nie używam jako znaków przestankowych, bo wtedy to czkawka umysłu :-)
Usuńrozumiem. ja staram się unikać - tyle tego wokół, że przestaje robić wrażenie. używam rzadko i tylko dla wzmocnienia. może przyda się azyl, w którym słów-wytrychów nie będzie zbyt wiele. i nieformalnych wykrzykników.
UsuńI ja rozumiem. Zastosuję się :-)
Usuńnie trzeba - bądź sobą. dla higieny.
UsuńWiosną wszystko dozwolone!
OdpowiedzUsuńoby nie wszystko, bo wyobraźnia ma kłopoty z granicami i tolerancją.
UsuńNie lubię bez skarpet do zakrytych butów. Podziwiam wytrzymałość młodych, którzy gonią za tą modą niby pszczoła za miodem.
OdpowiedzUsuńlubię pszczoły, miód i młodość - ale też nie rozumiem.
UsuńSkarpety noszę tylko zimą do wysokich butów. W cieplejszych porach roku jest mi w nich po prostu źle bez względu na ich długość.
OdpowiedzUsuńsądziłem, że biustonosz jest większym "złem" na cieplejsze czasy.
UsuńI tak skarpety skradły wpis ;)
OdpowiedzUsuńza każdym razem z ciekawością zerkam, co tym razem udało się Czytającym wynaleźć. skarpety mnie zaskoczyły. widok kostek sterczących z trampek nieodmiennie mnie zdumiewa, jednak tu jestem zaskoczony.
Usuń