czwartek, 18 listopada 2021

Szyderca.

    Długonogie gazele w czarnych rajstopach zmiękczają wzrok niedorostków, ilekroć tym ostatnim uda się oderwać oczy od monitora. Dziewczę o makijażu starannie maskującym trudy dojrzewania uśmiecha się z przekąsem, acz nie do końca złośliwie. Może i ją nieco zmiękczył obraz pekińczyka w garniturze w szkocką kratę. Tramwaj-wykolejeniec dołącza do innego, który popełnił podobną niefrasobliwość wcześniej, co sprowadza na Miasto klęskę połączoną z pieszą migracją licznych stad o twarzach nabrzmiałych od przekleństw. Na stromych skarpach miejskiej fosy powbijane zostały w ziemie ostrzeżenia o deratyzacji. Widziałem je kilkakrotnie i nadal nie wiem, czy intencje wieszającego przestrogę dotyczyć miały ekologicznie uwarunkowanych tubylców, którzy w przerwie w pracy zwykli wychodzić na popas i raczyć się słodką, schłodzoną kiszonką, czy też kaczki zamieszkujące okolicę posiadły sztukę czytania ze zrozumieniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz