Nauczyłem się wątpić we wszystko. Choć
trudno mi się przyznać - mam z tym problem. Wątpię już nawet we własne zwątpienia.
Czekam z niepokojem chwili, gdy zwątpię również w owe wątpliwości. Stałem się chłonnym
pęcherzem podatnym na oficjalną papkę. Podglądam w TV ekstremistów -eko i egzotycznych
bioterrorystów – bez różnicy, pod jakim wezwaniem wyruszają w bój niszcząc
innowierców. Nie utożsamiam się z żadną gnijącą ideologią, bo każdej potrafię
wytknąć fałsz, wywiedziony z niezbyt odległej historii.
Widziałem was, kiedy gasły kamery.
Wszystkich, arogancko plujących pod nogi, bądź klnących gorzej od zimnowojennych
„sałdatów” rabujących zgwałcone wielokrotnie zwłoki niedorostków. Nienawidzę
was wszystkich. Jesteście gorsi!
Wściekłość naprawdę bywa subiektywna, przekonuję się o tym codziennie!
OdpowiedzUsuńgrunt żeby o tym wiedzieć i nie wciskać innym własnych mniemań.
Usuńi nie dawać innych wciskać sobie...
Usuńtak jest psze pani. pilnować, kto czym pluje do garnuszka z kawką.
Usuń