Sensacja na wyciągnięcie ręki!
Fani oczekują wymarzonego dziecka. Z
powodu krytycznie odmiennych opinii nie podjęli dotąd decyzji w kwestii ojcostwa,
płci potomka i scenerii poczęcia, jednak wydaje się być przesądzonym, że poród
się odbędzie w prywatnej klinice szwajcarskiej pod okiem miliarda dwustu
milionów widzów. PPV.
Negocjacje.
Strony wreszcie zdecydowały się na
neutralny arbitraż. Od ponad roku trwają rozmowy dotyczące wyboru bezstronnego
sędziego, który zakończy spór. Największym problemem nadal pozostaje fakt, że w
konflikt zaangażowane były wszelkie istniejące nacje, choć żadna dziś nikt nie
pamięta już idei sporu.
Biznes do kwadratu.
Nauka, po żmudnych badaniach, określiła
minimalną liczbę dwudziestu sześciu powtórzeń, jako wystarczającą do
zapamiętania przekazu. Posiadając telewizor można przyswoić każdy przekaz w
dobę, a najzabawniejsze jest, że koszt indoktrynacji przerzucono na odbiorcę
wraz z podatkiem od wartości dodanej!
Dar niebios.
Ojciec mnie uprzedzał, że jestem
niespełna rozumu, urody mi brak i nie kłamał, że w spadku po nim zostanie mi
fortuna. Przekazywał mi niepojętą wiarę w to, że jedyne co mogę mieć, to
szczęście. Dlatego dwa dni po jego pogrzebie zacząłem grać w rosyjską ruletkę,
a bogaci durnie płacili za mój fart.
Darowizna.
Była zdeterminowana w nastoletniej
naiwności, gdy zaciskając zęby rozbierała się, aby mi oddać skarb nietkniętego
dziewictwa. Nie domyślała się, że bardziej potrzebuję wątroby, gdyż moja była już
w strzępach. Patrzyła przestraszona, jak ją patroszę, żeby pobrać organ, zanim zgasną
jej złudzenia.
Czasami dopiero po pogrzebie dowiadujemy się prawdy o zmarłych...
OdpowiedzUsuńa kto wie, czy to nie działa również w drugą stronę.
UsuńChwała Zeusowi, nie mam telewizora.
OdpowiedzUsuńI podoba mi się info o wątrobie.
kojarzę - patologia...
UsuńPatologia wątroby czy patologia beztelewizorowa?
Usuńpodobała się Tobie patologia zawarta w treściach. przynajmniej tak było.
Usuń