piątek, 20 maja 2022

Ekstrakty cz.62

 

Puszka Pandory.

Była przyjemnie uległa. Jako psychopata szanujący swoją misję z całą powagą, musiałem docenić to niewymuszone oddanie. Z pietyzmem wyostrzyłem nóż na kamieniu, nim rozciąłem brzemienny brzuch, patrząc na wypływający ze środka ocean zgnilizny.

 

Urodziny wampira.

Nie potrafiła ani chwili usiedzieć na miejscu, a sił witalnych miała za pięciu. Młoda, zdrowa i tak pełna życia… Nie mogłem wymyślić bardziej soczystego deseru dla zaproszonej na uroczysty obiad rodziny.

 

Krawcowa.

Palce miała miękkie jak aksamit, gdy przebiegała nimi po mojej skórze delikatniej od tchnienia wiatru. Poddałem się niewysłowionej pieszczocie, bez reszty zatracając się pośród nadziejach na spełnienie. Skąd miałem wiedzieć, że liczyła powierzchnię skóry, wybierając materiał na torebkę?

 

Retoryczne pytanie.

Wymogłaś na mnie świętą przysięgę, nim pochwaliłaś się, że pojutrze zniszczysz świat. A gdybym zamierzał niecnie zdradzić twoje zamiary, realizację planu przesuniesz na jutro. Mogłem nie zabić cię dzisiaj?

 

Współpraca

W olbrzymim garze od świtu gotowaliśmy zupę z grzybów, dzikich warzyw i leśnych ziół. Narzekałem, że potrawa wyjdzie jałowa z braku choćby jednej kostki. Nim skończyłem wygłaszać opinię zdzieliłaś mnie obuszkiem siekiery, poćwiartowałaś i spełniając kaprys - dopełniłaś gar świeżym mięskiem.

8 komentarzy:

  1. współpraca zaiste kwitnąca. Ale mnie urzekły urodziny wampira, bowiem temat jest mi szczególnie bliski - od jakiegoś czasu z lubością wgryzam się w cykl Pilipiuka "Wampir z M-3", "Wampir z MO" i "Wampir z KC", a na deser mam "Upiora w ruderze".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię jego opowiadania, Norweski dziennik i Kuzynki Kruszewskie.

      Usuń
  2. Urodziny wampira i Krawcowa to najlepsze w zbiorze :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. u Ciebie po raz pierwszy zniknął mi komentarz...

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tym dogadzaniem sobie tak bywa...Okazuje się, że to horror dla bliskich ;-)

    OdpowiedzUsuń