Ptaki ostrzegały
się wzajemnie przed nadchodzącym kotem w którym wiary w sukces nie było ani
krzyny. I głodu zapewne również nie było, bo szedł sennie zadumany. W pozostawionym
na tarasie grillu pełnym wody kąpią się wróble zerkając w niebo pełne małych,
kudłatych chmurek. Słońce wygrzewa dziecięce rysunki kolorową kredą wymalowane
na placu zabaw i nudzące się śmiertelnie, bo przecież nikt nie gra w klasy, nie
zachwyca się zawiłością labiryntów i tajemnych symboli. Porzucone – czekają na
znalazcę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz