piątek, 11 czerwca 2021

Dla pamięci.

 

Jaskółki fruwają tak wysoko, że od czasu do czasu, dla orientacji muszą pikować w stronę osiedla, żeby nie zagubić się w oceanie błękitu, odartego przez słońce z sinego habitu nocnych chmur. Samoloty, najwyraźniej zazdroszcząc ptakom wspólnoty, szukają się nawzajem i spiesząc ku lotniczemu mrowisku pomrukują z zadowoleniem. Patrzę na kolorowy plankton kwiatów wylegujących się na balkonach i przypominam sobie, że w rynkowym tumulcie dostrzegłem wczoraj siniaczka w kształcie tulipana na białej, pozimowej nodze.

6 komentarzy:

  1. U nas gołębie, wszędzie gołębie, pobudka o 4.15!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli pogoda będzie jak jaskółki wysokie loty prezentują. Zawsze zwracam na to uwagę. Zwłaszcza latające jaskółki nad polami przypominają mi wakacje na polskiej wsi - którą otulam uczuciem wielkim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pogoda jest, choć niesie się na burzę - może przyjdzie taka soczysta, jak potrafi być latem.

      Usuń