wtorek, 4 maja 2021

Bez nerwów.

 

Bzom sfioletowiały kiście winogron i tylko czekają pretekstu, by rozpęknąć odurzającym aromatem. Startujące z nieodległego lotniska sroki zaglądają ludziom w sypialnie, gdzie trwa utajone życie, sikorki sprawdzają jadalność słomkowego kapelusza zaczepionego o haczyk na ścianie balkonu. Starsi ludzie przystają, by resztki wzroku wypełnić zielenią klombów, ciepłem forsycji i złotlinów. Na młodych sosnach czają się szyszki gotowe spaść pod byle pretekstem. Poczekam, nie będę się wspinał po żywicznych gałęziach. Maturzystom spóźniają się kasztanowce, więc marudzą – poniekąd słusznie. Innym odjeżdża tramwaj spuszczony ze smyczy kilka sekund zbyt wcześnie. Owoce prężą się egzotycznie w skrzynkach wystawionych na chłód zewnętrza, znak, że nie nawykły do klimatu "Zieleniaka".

3 komentarze:

  1. Cudne... Tyle obrazów, a każdy spokojny i taki jakiś uśmiechnięty. :)
    Bo jak się nie uśmiechnąć, gdy "maturzystom spóźniają się kasztanowce", a tramwaj odjeżdża "spuszczony ze smyczy kilka sekund zbyt wcześnie" ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uśmiechaj się do woli. może dzień stanie się lepszym.

      Usuń
  2. Z uśmiechem na pewno! :)

    OdpowiedzUsuń