Dmuchawce
nieskończoną chmarą wyroiły się pośród nieskoszonych traw, ptasia drobnica hałaśliwie kryła się w młodych liściach drzew, ludzie popadli w dylematy, zakładając
kurtki, choć bose stopy wsuwali w sandały. Wybujała pani w tramwaju zlustrowała
własny dekolt – mimo, że piersi zdawały się trwać na posterunku, na wszelki wypadek
objęła je ramionami i nie puszczała do końca podróży. Bała się, że zgubi? Bo
chyba nie złodzieja, gdyż siedzący naprzeciw pan, wzrok i ręce miał kompletnie
zajęte elektroniką, nic dziwnego zatem, że zlekceważył biust i panią jednym i
tym samym niezauważeniem. Popielatowłosa niewiasta szła moim tropem od początku
do końca podróży – nie udało mi się splątać tropów. Czujniejsza od ogarów i
niezmordowana jak zegar… Lekko spłoszony, spocony i pełen podejrzliwości zerkam
za plecy, czy mi nie wygryzie śniadania.
Przemiana nastąpiła chyba w nocy, bo jeszcze wczoraj żółto, a dziś już dmuchawcowo na trawnikach ...
OdpowiedzUsuńdziś wiat z deszczem już postrącał większość.
Usuń..mnie rozbawia widok człowieka w kurtce i w sandałach z bosymi stopami.. gdy jest mi zimno, to zakrywam stopy zakładając skarpety w pełne buty, a nie sandały .. no ale każdy robi jak chce ;)
OdpowiedzUsuń..dmuchawce kojarzą mi się z lekkością i zwiewnością.. lubię śpiew ptaków, które od samego rana umilają mi czas (dookoła mam parki, więc jest przyjemnie) :)
- pozdrawiam serdecznie :)
doskonałe warunki do wstawania.
Usuń..to prawda, naprawdę jest cudownie! tym bardzej, że mieszkam prawie w centrum Warszawy tzn na Powiślu, a od do Centrum dzielą mnie tylko 2 przystanki autobusowe, więc można piechotką ;)
Usuńdwa przystanki, to grzech wsiadać. chyba, że choremu, albo w deszczu.
UsuńDmuchawce..... Latawce..... Wiatr.... Piosenka Urszuli.
OdpowiedzUsuńtylko tam świat z betonu był daleko, a u mnie jest pod ręką.
UsuńOjej! to chowaj to śniadanie głębiej! Ja rozumiem, że ekologicznie w nic nie pakujesz, żeby nie zwiększać tej nieskończonej góry śmieci. Ale zachowaj priorytety, tak jak w samolocie. Po zagłodzonym,martwym Oko pewnie nie będzie pożytku. Chyba, że ...majątek się uwolni???
OdpowiedzUsuńmaterialistka.
UsuńOczywiście!
Usuńdla mnie nie jest oczywistością taka, a nie inna ideologia.
Usuńzgadywałem.
Uwielbiam ten czas bujności w przyrodzie.
OdpowiedzUsuńA połączenie: sandały lub klapki+ zimowa kurtka - jest nagminne w Holandii.
Codziennie rano widzę tak ubranych rodziców odprowadzających dzieci do szkoły. ;)
to z pośpiechu - kurtka na grzbiet a na boso iść ciężko więc klapeczki i jazda. chyba.
Usuń