Mechanizacja opanowuje
kolejne gałęzie przemysłu. Kontrolowana coraz doskonalszą elektroniką eliminuje
ograniczenia fizyczne życia codziennego. Postęp medycyny sprawia, że świat stał
się miejscem zatłoczonym i niebezpiecznym, gdyż zbyt wielu dysponuje nadmiarem wolnego
czasu bez uzasadnienia dla własnej, pasożytniczej egzystencji. A gdyby drastycznie
ograniczyć populację, likwidując mimochodem większość cywilizacyjnych zagrożeń?
Wielkie migracje do pozornych rajów, z wszechobecnym niedostatkiem, deficytem
wody i pożywienia. Nadmierna emisja i katastrofalne ocieplenie na skalę trudną
do powstrzymania…
Wystarczy
zachować świat żeński, żeby uzyskać natychmiastową poprawę bez szkody dla
gatunku. Męski? Starannie wyselekcjonowane okazy zamknięte w gettach, albo
ogrodach zoologicznych stanowić będą odnawialny rezerwuar dla zachowania
ciągłości gatunku.
Podobne pomysły źle sie kończyły dla wszystkich, także dla pomysłodawców...
OdpowiedzUsuńa może jeszcze się nie zaczęły? ludzie są niezwykle pomysłowi, a destrukcja na ogół kryje się gdzieś głębiej.
UsuńChi, chi... Getta dla samców to moja mama z koleżankami z uczelni wymyśliły już dawno. A o przeludnieniu - dasz wiarę? - myślałam nie dalej jak wczoraj przed zaśnięciem!
OdpowiedzUsuńczyli coś w tym jest.
UsuńPomysł raczej mało realny, baby też potrafią być wredne i nie myśleć perspektywicznie.
OdpowiedzUsuńkażdy pomysł dotyczący wielkich liczb staje się kłopotliwy w szczegółach, bo nikt nie chce zostać takowym szczegółem do utylizacji.
Usuń