Pan wirtuozem saksofonu nie był na pewno, jednak kilka rzewnych
melodii zagrać potrafił. Wystarczyło, żeby z kapeluszem stanąć w cieniu mostu brutalnie pozbawionego rdzewiejących symboli młodych uczuć, oślepić
ludzi mrugnięciem słońca na polerowanej blasze i skłonić ich do dobroczynności.
Azjatka zdjęła buciki i w białych skarpetkach usiadła na ławce z panoramą na
Rzekę i mieniącą się w oddali najstarszą częścią Miasta. Może opowiadała komuś
wrażenia, albo opisywała pejzaż jednak trudno było rozpoznać to z mimiki, a ze
słów było to całkowicie niewykonalne. Naganiacz ubrany w wyjściowy marynarski
mundur bezskutecznie zachęcał młode dziewczyny do rejsu statkiem, mirabelki
zebrane miotłą w zaspy czarowały kisnącym aromatem, a wrony nieopodal raczyły się
gruszkami świeżo strąconymi przez wiatr od wody. Ławki pełne spokoju, lub
entuzjazmu, czasem miłości, albo błogiego lenistwa grzały się w nienachalnym
słońcu. Kościelne dzwony rozmawiały ze sobą wymieniając uprzejmości i życzenia
dobrego dnia, a latarnie cierpliwie czekały na swój czas pośród ostrych,
długich traw. Koneserzy niezapomnianych widoków wspinali się na wzgórze, by również
z takiej perspektywy podejrzeć okolicę, a zmęczeni słońcem w dowolnie wybranym
języku szukali wytchnienia w podcieniach rozłożystych katalp. W taki dzień nawet
psom nie chciało się szczekać i tylko ogonami kiwały przestrogi. Na wodzie
zajączki kicały całymi stadami biegnąc w górę Rzeki. Być może, gdy się zmęczą,
położą się, a nurt zwróci je tej okolicy. Ziemia pachniała wilgocią, a lawendowe
klomby straciły na barwie i zapachu. Zmęczona robinia przewróciła się na inną,
która niechętnie podpierała biedactwo gubiące liście w chwili trwogi. Zajęczała
syrena, więc może pomoc jest w drodze – zbyt późno. Sznur samochodów owinął się
wokół wspomnienia estakady dopiero co rozebranej i ruszył, by rozwiać
złudzenia. Znów dałem się ponieść, by obejrzeć z dawna niewidziane elewacje i
zupełnie obcych ludzi. Zdecydowanie dobry dzień.
Czasami wystarczy pozwolić :)
OdpowiedzUsuńim częściej, tym lepiej
UsuńTrzeba sobie czasem tak pozwolić.
OdpowiedzUsuńzdania jak widać podzielone - trzeba, albo można. cieszę się, że to zrobiłem.
Usuń