Na białej sukience kwitły maki karmione ciepłem piersi niesionych
przez malutkie, może nawet dziecięce stopy. Gdy wysiadała trawniki uśmiechały
się do niej i zachęcały, żeby została z nimi choć do jesieni, jednak śmiała się
z głuptasów i szła do własnych rzeczywistości. Zachwycające było jednak to, że
wracając znów zobaczyłem te stopy niosące poranny uśmiech i maki wciąż zupełnie
rozkwitłe, jakby czas nie miał do nich dostępu. Czyli można nieść radość dłużej
niż chwilę. Można już świtem, który oczy przeciera i patrzy jak Rzeka rzęsą zarasta
i gdyby nie kaczy apetyt na zieleninę dawno już nurt byłby wspomnieniem.
Młoda
kobieta minęła most tak szybko, że dźwięk jej kroków musiał podbiegać co chwila
i leciał za nią zdyszany nie patrząc na boki. Próbowałem się nie spieszyć, jednak
trudno było, gdy porwała mnie własną niecierpliwością, aż dotarłem
przedwcześnie i patrzyłem, jak dogania mnie zasapana, spocona teraźniejszość, jak starzy dobrzy
nieznajomi marszczą czoła, cóż takiego robię nie w porę będąc. Rajskie jabłka
pociemniały niczym dojrzałe buraczki, a ptaki wciąż się o nich nie zwiedziały,
bo wiszą gęstym koralem tłumiąc zieleń liści. Może szpaki wystraszyły się policji
patrolującej okolicę? A może czekają na otwarcie straganu drepcząc nerwowo po pustych półkach i czekając na świeżą dostawę owoców, których wybór potrafi odebrać
zdecydowanie i rozsądek. W półmroku łatwiej być opryszkiem i gwizdać beztrosko na świat cały, jednak w blasku dnia odwaga blednie.
Jeśli dźwięk kroków nie nadążał za nią, to biegła z prędkością światła:-)
OdpowiedzUsuńchyba przekroczyła prędkość dźwięku, a ona jest zdecydowanie niższa od świetlnych możliwości.
UsuńWitaj, Oko.
OdpowiedzUsuń"Istoto czysta, słodki cieniu,
Błoga jest kroków twych wymowa!
Ach, wszystkie dary przeczute w marzeniu
Przychodzą do mnie na tych stopach."
("Kroki" - P. Valery)
Pozdrawiam:)
wszystko zostało już napisane. trochę to dziwne. a Twoja pamięć zdumiewa mnie nieustająco.
UsuńNie wiem, czy Cię pocieszę, ale ponoć już w Antyku:)
UsuńA jeśli weźmie się pod uwagę kulturę egejską czy Cywilizacje Bliskowschodnie - to nawet wcześniej:)
Dziękuję. Dobra pamięć to jedna z zalet, z którą nie do końca wiadomo, co robić:)
Pozdrawiam:)
to niestety prawda - pamięć może być przekleństwem.
UsuńMłoda weszła w naddźwiękową?
OdpowiedzUsuńładnie zasuwała. trudno było nadążyć. szczęściem podłoże było przyczepne.
Usuń