wtorek, 13 kwietnia 2021

Bezgranicznie.

 

- Też byłbym wielkim, gdybym wykradł słowa, zanim ONI zdążą ogłosić?

 

Plączę się w pajęczynach domysłów, a przecież żyć mi przyszło pośród drzew tak wysokich, że promień słońca zdaje się raczej westchnieniem nadziei, niż pewnością. Pośród głodnych, czyhających na moją cielesność, na białko. Bo syci wyznają wegetarianizm, a głodnym nieustannie trzeba krwi.

 

Ślinię się – również jestem głodny. Rozpościeram dłonie na wzór pająka (tak nazwała moje potrzeby pani z TV). Rzeka między palcami przepływa, ledwie je kołysząc; powietrze? Ani zadrży! Ja drżę, a wokół wszystko, co mniejsze. Każdemu życiu wbudowano pierwotny strach przed Goliatem. I każde lęka się wedle własnej skali.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz