Witajcie odmieńcy! Wszetecznicy, hulajdusze! Wygnańcy,
bezdomni niczym porzucone w lesie psy, kiedy wakacyjne lokum regulaminem zabroni
stołowania fauny nie posiadającej pesela i rachunku w banku szanującym odsetki,
choćby wątpliwego pochodzenia.
Nieudacznicy, antytalenty, geniusze zmierzający ku
objawieniu od drugiej, mniej oczywistej strony… Szukający wsparcia w
farmakologii legalnej, bądź dostępnej wyłącznie na receptę. W trunkach potrafiących
zwieść na manowce nawet dziewicze umysły i te, które potrzebują wsparcia
środków spoza horyzontu prawnie dozwolonych.
Witajcie wszyscy, którym znak zapytania zawieszony
nad prozaicznym „dlaczego” nie pozwala zasnąć. Bo jak, kiedy wciąż
nierozwiązane zostały sprawy najprostsze?
Czy każdy z nas musi zapytać prezydenta:
- Jak żyć?
Niektórzy nie przeżyją dnia bez doradcy, psychoterpaeuty, spowiednika...
OdpowiedzUsuńjotka
niektórzy nie przeżyją nawet z najlepszym.
Usuń