środa, 14 kwietnia 2021

(R)ewolucje.

 

Jeśli czegoś nie ma, a zaistnieje potrzeba stworzenia –zaczynamy od pomysłu. Wynalazek warto przedyskutować z mądrymi głowami, nim zbuduje się prototyp, aby sprawdzić, czy rzecz działa. Potem wystarczy obdarować grupę królików doświadczalnych, którzy łakomym okiem spojrzą na nowalijkę, żeby poużywali sobie do woli, określając wady i zalety. Wersję poprawioną można już puścić w szeroki świat.

Cóż innego począć, kiedy nowe bywa motorem postępu, a stare zużywa się, psuje, nudzi? Starym trudno komuś zaimponować, chyba, że jest równie wiekowe, jak węgiel, czy krzesła Ludwiczków Numerowanych na francuską modłę.

Nieważne, czy chodzi o system komunikacji, potrawę, czy wirusa. Ktoś musi je stworzyć.

6 komentarzy:

  1. Einstein podobno powiedział, że wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, bo my ciągle gonimy za nowszym, ale czy lepszym?
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a blog jest doskonałym miejscem, żeby popuszczać wodze. jeśli nie wiedzy, to fantazji.

      Usuń
    2. I świetnie Ci to wychodzi:-)

      Usuń
    3. dzięki. robię co się da.

      Usuń
  2. A ja wolę to co stare... Stary świat też wolę... A przyszedł nowy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. konserwatyści często mają siwe włosy. gorące głowy gotowe na zmiany są raczej wolne od siwizny - chyba, że farbowane lisy.

      Usuń