Klimat osiągnął temperaturę ludzkiego organizmu i to w głębokim
cieniu. Cwaniak. Nie każdy miał tyle szczęścia. Z tego co widziałem nie wszystkie
jednostki były zadowolone z równowagi temperaturowej i wprost nieprzyzwoicie
pocili się i dyszeli jak psy. Pan o proporcjach wykraczających poza współczesną
doskonałość zasiedlił ławeczkę i chyba mu piersi zmarzły, bo otulił je po
trzykroć koszulką, kosztem pępka. Zerknąłem z niezdrowej ciekawości. Miał się
czym pochwalić. Moim zdaniem trawił żółwia i musiał go zeżreć ze skorupą, gdyż
wypukłość majestatycznie podrygiwała, choć zdecydowanie mniej, niż Wezuwiusz
przed erupcją. Trawienie żółwia najwyraźniej wprawiało go w doskonały nastrój.
Medytował i kontemplował ignorując jednocześnie dyszące otoczenie spieszące Bóg
raczy wiedzieć dokąd. Jednostki ekstrawaganckie o zielonych włosach i te z
dredami, wytatuowane, zakolczykowane, albo obcobrzmiące przesuwały się przed szczęśliwym obliczem. Słońce było tak
spragnione, że wysysało wilgoć nawet z betonu. Pani z peselem zakotwiczonym w
epoce napoleońskiej złorzeczyła rubasznie światu idąc ubrana w kapelusz i płową
grzywę w nim mieszkającą. Ulice przechylały się coraz mocniej z jawnej
niesprawiedliwości, gdyż zacieniony chodnik oblegany był ponad normę, podczas gdy
ten drugi przypominał Gobi w słonecznej kulminacji. Miękł nawet asfalt i strach
było sprawdzać, co się dzieje z granitowymi pomnikami – niektóre są uzbrojone.
Mój termometr kuchenny od północnej strony wskazał wieczorem 44 stopnie.
OdpowiedzUsuńPodziwiam ludzi, którzy w ten skwar ubierają długie dżinsy i adidasy, a zaokrąglonym ponad miarę tym bardziej współczuję...
oficjalnie aż tak dobrze nie było. chyba, że w słońcu - podejrzewam, że przekroczyło 50.
UsuńZaprzeczam podrygom Wezuwiusza! Dymi, bo w środku się kotłuje i ciśnienie rośnie - znów jest PRZED erupcją. Zaglądałam mu w dziurę, dymki widziałam, ale żadnych podrygów, klnę się na honor!
OdpowiedzUsuńja nie zaglądam w dziurki... Wezuwiuszom też. może trafiłaś na dzień lenia i tylko wzdychał?
UsuńMożliwe... gorąco było. Komu by się chciało...
Usuńza to przyglądam się ludziom z nieustającym zachwytem.
UsuńCzym mogą zachwycać ludzie?
Usuńsobą. zachowaniem, działaniem, lub brakiem.
UsuńMhm...
UsuńPotrafię sobie wyobrazić tego żółwia w swoim żołądku. :)
OdpowiedzUsuńi jak? pływa, czy przeciska się podskórnie?
Usuń