Bladziuteńka
skóra okrywała ciało tak ubogie, że wysłałem mentalny przekaz do pracodawcy – daj
dziewczęciu podwyżkę, bo zmarnieje do cna! Nie wiem, czy posłuchał, a nawet
jeśli, to przecież efektów nie powinienem oczekiwać od ręki. Spłowiały pies
pociągnął na spacer zaspanego właściciela, który przegrał z pozostałymi domownikami sen - rzutem monety,
czy kości. Tak sadzę, bo właściciele psów, często są nimi z głupoty i chęci
zaimponowania innym. A zwierzę ma potrzeby, które zaspokoi tak, czy owak. Więc
wychodzą senni i nie potrafią się cieszyć radością psiny, która z zachwytu, że dzień
wstał, ogonem potrafi zetrzeć grę w klasy z poprzedniego popołudnia, namalowaną
rączką wymagającą jeszcze szlifu i odrobiny doświadczenia. Ale przecież –
kwiatom nikt nie mówi, co mają robić, kiedy marzec zaczyna wzdychać nad swoją dojrzałością
i wspominać chwile dzieciństwa. Czapki i nagie kostki przeczą sobie, a może tylko
przypominają, że w marcu, jak w garncu… każdy ułowi swoją skwarkę…
Miałam przyjaciółkę. I miałam las pod oknami. Ten las jeszcze tam jest ,ale przyjaciółki już brak. Nie wiem czy wtedy doceniałam ten las tak jak dzisiaj... Może tak może nie. Ale dobrze pamiętam spacery po lesie ,który przemieniał się w każdej porze roku. Las jasno- zielony,las ciemno-zielony, żółty i biały. Każda pora roku w tym lesie była wyraźna tak jak byś powinno. Szłyśmy tym lasem noga w nogę, a raczej noga w łapę. Poranek, ranek, południe, wieczór, A bywało, że noc... Czasami byłam zaspana, ale las i spacer mnie budził i widok uroczej przyjaciółki. Teraz wiem, że te spacery z nią w tym lesie były jak medytacja. Wtedy może też wiedziałam ,A może nie. Dziś tęsknię. Przede wszystkim za przyjaciółką na czterech łapach. kochałam...
OdpowiedzUsuńweź psa. najwyraźniej do niego dorosłaś. Weź! kochaj, i pozwól kochać. niech będzie Twoją bezsennością, oddechem i wentylem, gdzie zgubisz każdy nadmiar emocji.
UsuńWEŹ PSA - jeśli nie dla siebie, to dla Jagodzianki! i nie przestawaj kochać.
Tyle przyuważyć jednego poranka nie każdy potrafi...
OdpowiedzUsuńwystarczy otworzyć oko i zapytać świat: "dlaczego?, po co?" a później, wszystko jest już łatwe.
Usuńwystarczy zachwycić się tym, co jest.
Ileż prawdy we fragmencie z psami. Niektórzy ludzie nie powinni mieć psów. Nie zasługują na te wspaniałe zwierzęta. Czasami mam wrażenie, że nie dorastam emocjonalnie mojemu psu do jego pazurów. Czasami zastanawiam się, czy mój pies jest normalny, bo cieszy się z wyjścia, ze smakołyku, czy rzuconej piłki. Czyż nie jestem uboga w uczucia, skoro zastanawiam się nad normalnością radości?
OdpowiedzUsuńon jest... po prostu dzieckiem któremu radość sprawia wszystko, co się przytrafi, a jesli jest źle, to płacze i skarży się bez najmniejszego wstydu. chyba czas najwyższy uczyć się od dzieciątek. naszych, lub obcych.
UsuńUczę się od psów. Miałam 2 lata i pierwszy kontakt z owczarkiem niemieckim. To rzutowało na całe moje życie. Dzieci? - proszę z dala ode mnie. Psy? - wszystkim tarmoszę uszy. A mimo to dzieciaki lecą do mnie jak muchy na lep. Nie wiem co takiego muszę mieć w sobie, że odpychając dzieci, jednocześnie przyciągam je do siebie? :D
Usuńzwierzęta i dzieci dysponują INSTYNKTEM - najwyraźniej, jesteś (po prostu) dobrym człowiekiem! i tyle w temacie! chodzą tacy po świecie.
UsuńNiemożliwe! Piszę bajki różne różniste, ale na taki pomysł nigdy bym nie wpadła!
Usuńjeśli zostanę Twoją inspiracją... chwalił się będę tu i tak, albo nawet wszędzie w rozumieniu mojej dość lokalnej obecności. powodzenia1
UsuńKwiaty wiedzą same ;) I dobrze, niech będzie cieplej i więcej słońca ;) Tylko nie od razu nazbyt dużo
OdpowiedzUsuńKobiety wiedzą nawet lepiej od kwiatów - jeśli tylko chcą....
Usuń